Znana jest już dokładna przyszłość ukraińskiego bramkarza, Andrija Łunina w Realu Madryt. 25-latek podpisał nową umowę z „Królewskimi”, która będzie obowiązywać do 30 czerwca 2030 roku.
Już kilka dni temu hiszpańskie media pisały, że wszystko już przesądzone i Ukrainiec zostanie na dłużej w Realu. W piątek mistrz Hiszpanii oficjalnie zakomunikował o szczegółach nowego kontraktu. Został on przedłużony o kolejne pięć lat, do końca czerwca 2030 roku.
Reprezentant Ukrainy trafił na Santiago Bernabeu w lipcu 2018 roku. Dwa lata później został włączony do pierwszej drużyny „Los Galacticos”. Przez te wszystkie lata Ukrainiec wystąpił w 48 oficjalnych spotkaniach dla Realu. W tym czasie zdołał zdobyć z zespołem „Królewskich” aż dziesięć tytułów: dwukrotnie Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy i Superpuchar Hiszpanii. Dwa razy zostawał także mistrzem Hiszpanii. Ponadto 25-latek ma na swoim koncie również triumf w klubowych Mistrzostwach Świata oraz w Pucharze Króla.
🤝 #Lunin2030 🤝 pic.twitter.com/2hcbflaVdn
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) September 13, 2024
Pogłoski o odejściu z Madrytu nie brały się znikąd. Zawodnik jest tylko zmiennikiem Thibaut Courtois i nie zanosi się w najbliższym czasie, by miało coś się w tej kwestii zmienić. Łunin od początku bieżącego sezonu nie podniósł się z ławki rezerwowej ani razu.
Real Madryt z ośmioma punktami zajmuje drugą lokatę w tabeli La Ligi. Podopieczni Carlo Ancelottiego muszą póki co uznać wyższość FC Barcelony. Już jutro będą mieli okazję do skrócenia dystansu punktowego. O godzinie 21:00 zmierzą się na wyjeździe z Realem Sociedad.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
„Tutaj wszyscy wolą wygrać 4:3, niż 1:0”. Daniel Bielica o grze w NAC Breda
-
Fantazja kontra wyrachowanie. Tottenham chce, Arsenal – potrafi
-
Baluta: Z synem Hagiego oddajemy 1% rocznego dochodu dla biednych [WYWIAD]
-
Sandro Tonali. Piłkarz, którego kibice pokochali mimo słabości
Fot. Newspix