David Balda ostatnio jest dużo mniej aktywny medialnie. Udzielił jednak wywiadu Piotrowi Janasowi z Gazety Wrocławskiej, w którym, jak zwykle w przypadku czeskiego dyrektora sportowego Śląska Wrocław, padło kilka ciekawych (albo dziwnych) zdań.
Śląsk fatalnie zaczął nowy sezon ligowy. Spodziewanie odpadł z europejskich pucharów, ale w Ekstraklasie os samego początku ugrzązł w strefie spadkowej. I nie potrafi się z niej wydostać. Po siedmiu kolejkach (ma jeden mecz zaległy) zgromadził ledwie cztery punkty, tyle samo co Stal Mielec, z która okupują dwa ostatnie miejsca w tabeli Ekstraklasy.
David Balda sprowadził latem do pierwszego zespołu dwóch nowych napastników – Juniora Eyambę i Sebastiana Musiolika, którzy kompletnie nie przekonują, a buty w które weszli po odejściu Erika Exposito okazały się dla nich zwyczajnie za duże.
Junior Eyamba dopiero zaczął trenować z drużyną po zaleczeniu urazu, a Musiolik wprawdzie gra, ale jego dorobek strzelecki to ledwie gol w dziesięciu spotkaniach. David Balda nie widzi jednak problemu w nieskuteczności napastników.
– Sebastian Musiolik jest dobrym napastnikiem. Potrzebuje z trzech-czterech sytuacji do zdobycia bramki. W dzisiejszym, nowoczesnym futbolu napastnik nie jest tylko od strzelania goli. Pressing czy zgrywanie piłek w naszej taktyce jest kluczowe. To skrzydłowi u nas mają być bramkostrzelni. Pokazał to poprzedni sezon, gdzie Nahuel i Piotr Samiec-Talar byli kluczowi elementami sukcesu, jaki odnieśliśmy – stwierdził dyrektor sportowy Śląska.
Dyrektor sportowy Śląska Wrocław w Studio Gazety Wrocławskiej:
🟢 Ile wart jest dziś Łukasz Bejger?
🟢 Czemu projekt pt. Patryk Klimala nie wypalił?
🟢 Czym podyktowane było sprowadzenie Eyamby? 🟢 Dlaczego budżet transferowy jest tak niski
Zapraszam.https://t.co/Q9x3JJdCTN— Piotr Janas (@Piotr_Janas) September 10, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jędrych: Walka w klatce po karierze? To moje marzenie
- Agonia złotego pokolenia Belgów
- Smolarow: Zawód trenera alienuje ze społeczeństwa, stajesz się odludkiem
- Pobiła rekord Europy, wiedząc, że ma raka. „U mnie tak jest: albo grubo, albo wcale” [REPORTAŻ]
- Dyrektor Akademii Lecha: To wtedy piłkarze powinni wyjeżdżać z Polski
Fot. Newspix