Reprezentacja Polski uległa wczoraj w Osijeku Chorwatom 0:1. Mecz był rozgrywany w ramach dywizji A Ligi Narodów UEFA, a gola na wagę trzech punktów zdobyła gwiazda „Królewskich”, Luka Modrić. Po spotkaniu głos zabrał były Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.
Mecz zdominowali Chorwacji i to oni zdecydowanie przeważali w każdym aspekcie gry. Ich triumf był absolutnie zasłużony. Wczoraj swoją szansę gry w wyjściowym składzie dostał Sebastian Walukiewicz, który spędził na boisku pełne 90 minut. W czwartek w Glasgow ze Szkocją zmienił w przerwie rozgrywającego fatalne spotkanie, Jakuba Kiwiora. Z kolei jego występ z Chorwatami surowo ocenił Zbigniew Boniek na kanale „Prawda Futbolu”.
– Było widać, że miał chęć, miał niby wszystko, ale jakbyś zrobił film z akcji Walukiewicza i akcji Chorwatów, to on zawsze był blisko, ale zawsze brakowało mu pół metra – zauważa Boniek.
– Dodatkowo był strasznie niestabilny w wyprowadzaniu piłki, zagrał dwa czy trzy razy tak, że jakby przeciwnik lepiej to wykorzystał, to by strzelił bramkę. Od obrońcy oczekuję czegoś innego. Słabo – skwitował wybitny reprezentant Polski.
Obrońca dotychczas rozegrał pięć oficjalnych spotkań w drużynie narodowej, w których strzelił gola. Zadebiutował jeszcze w kadrze Jerzego Brzęczka.
Walukiewicz tego lata zamienił Empoli na Torino FC. Ma za sobą debiut w nowych barwach. 30 sierpnia pojawił się na boisku na kilka minut w doliczonym czasie gry w wyjazdowym meczu z Venezią, który klub z Turynu przegrał 0:1. 24-latek ma na swoim koncie łącznie 81 spotkań w Serie A, w których zanotował asystę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Samotność kapitana. Powiedz „Lewy”, gdzieś ty był?
- Stłamszony Bogusz, elektryczny Walukiewicz, Zalewski znów najlepszy
- Właściciel klubu pobity na trybunach. „To rodzaj zemsty za inne poglądy?”
Fot. Newspix