Jak podała dziś w oficjalnym komunikacie szwedzka federacja, reprezentacyjny pomocnik Hugo Larsson opuścił zgrupowanie. Decyzja została podjęta wskutek kontuzji zawodnika Eintrachtu Frankfurt. Media jednak wskazują na inną przyczynę takiego stanu rzeczy.
Trzy dni temu, reprezentacja „Trzech Koron” udanie rozpoczęła zmagania w tegorocznej edycji Ligi Narodów dywizji C, wygrywając w Baku z Azerbejdżanem 3:1. Całe spotkanie z perspektywy ławki obejrzał Hugo Larsson, nie podnosząc się z niej do końca meczu.
20-latek mógł odczuwać rozgoryczenie, gdyż w obecnym sezonie dla swojego niemieckiego zespołu klubowego zaliczył już gola i asystę w trzech występach. Ponadto selekcjoner Szwedów, Jon Dahl Tomasson, publicznie skrytykował Larssona, tłumacząc jego absencję na boisku. Trener zasugerował lekceważące podejście do treningów swojego podopiecznego oraz wypunktował w szczególności niestosowanie przez niego zagrań o charakterze wertykalnym.
To z kolei nie spodobało się pomocnikowi do tego stopnia, że również wyraził swoje niezadowolenie publicznie – Niektóre rzeczy powinny pozostać w drużynie, a tak się nie stało.
Nie minęło dużo czasu, a kilkadziesiąt godzin później, ogłoszono opuszczenie zgrupowania przez zawodnika z powodu urazu – Wiadomo, że to przykre. Chciałbym pomóc drużynie, ale biorąc pod uwagę kontuzję, jaką mam, niestety nie jest to możliwe. Jestem przekonany, że tak jak w ubiegły czwartek uda nam się zdobyć trzy punkty – skomentował gracz Eintrachtu.
Media sugerują jednak zupełnie inny przebieg wydarzeń. Wydaje się, że to nie kontuzja, a otwarty konflikt między Tomassonem a Larssonem, pokrzyżował występ w dzisiejszym spotkaniu temu drugiemu.
ℹ️ Hugo Larsson lämnar samlingen på grund av skadekänning
Krya på dig, Hugo 👊
— Svensk Fotboll (@svenskfotboll) September 8, 2024
Szwedzi po czwartkowym triumfie nad drużyną Fernando Santosa, dziś zmierzą się na własnym stadionie z Estonią. Pierwszy gwizdek spotkania wybrzmi o 20:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Trener wszystkich trenerów”. Historia legendarnego Miroslava Blaževicia
- „Chorwaci to wariaci!”. Gikiewicz: Sam czuję się trochę Chorwatem
- Dinamo potentatem. Czy inne kluby chorwackie mu dorównują?
- Przemiana czy przebłysk. Szymański znajdzie znak równości między klubem a kadrą?
- Cierpliwy jak Skorupski
Fot. Newspix