Zambrotta: Szczęsny był jednym z najlepszych bramkarzy w historii Juventusu

Gianluca Zambrotta w rozmowie z TVP Sport wypowiedział się na temat Wojciecha Szczęsnego, który niedawno zakończył karierę. – Gdybym to ja miał podejmować decyzję, zrobiłbym wszystko, aby Szczęsny został w Juventusie – mówił mistrz świata z 2006 roku.

– Byłem bardzo zaskoczony, bo Szczęsny to wybitny bramkarz i przez lata był bardzo ważnym zawodnikiem Juventusu. Trzeba uszanować jego decyzję. Nie chcę odnosić się do samej decyzji klubu, ponieważ nie wiem do końca, jak wszystko wyglądało w środku. To świetny zawodnik i jestem rozczarowany, że nie będzie nadal bronił bramki Juventusu. Gdybym to ja miał podejmować decyzję, zrobiłbym wszystko, aby Szczęsny został. Nie tylko teraz, lecz też na kolejne lata. Był jednym z najlepszych bramkarzy w historii klubu – powiedział 98-krotny reprezentant Włoch.

Zambrotta dodał, że uważnie śledzi poczynania polskich zawodników występujących w Serie A, jak Nicolę Zalewskiego czy Piotra Zielińskiego. O zawodniku, który tego lata zamienił Napoli na Inter, były wybitny zawodnik powiedział kilka słów: – Myślę, że Zieliński z upływem czasu będzie sporym wzmocnieniem Interu. Ma za sobą lata świetnej gry w Napoli. Teraz trafił do najlepszej drużyny w kraju. Celem Interu zawsze jest gra o najwyższe cele. Zieliński ma kilku rywali do miejsca w składzie, ale moim zdaniem jest w stanie sporo dać temu zespołowi.

Gianluca Zambrotta powiedział także o Robercie Lewandowskim, którego porównał do Cristiano Ronaldo. Jego zdaniem kapitan reprezentacji Polski jest wzorem dla młodych zawodników, jeśli idzie o podejście, profesjonalizm, podobnie jak Portugalczyk.

– Lewandowskiego pod wieloma względami porównałbym do Cristiano Ronaldo. Obaj mają ogromny głód wygrywania, cały czas świetnie pracują i mogą być przykładem dla młodych zawodników – zakończył.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Urbański jak Lubański, Zalewski jak Smolarek
• Wygraliśmy? Wygraliśmy. No to czas na testy zmienników
• Z Rudy Śląskiej do Los Angeles. Amerykański sen Mateusza Bogusza

Fot. Newspix