W holenderskiej piłce nie ustaje dyskusja na temat niespodziewanego transferu Stevena Bergwijna do ligi saudyjskiej oraz wynikających z tego konsekwencji. Jak zadeklarował Ronald Koeman, piłkarz ma zamknięte drzwi do kadry z uwagi na przenosiny na Półwysep Arabski. Selekcjonerowi odpowiedział piłkarz: – Nie chcę już grać dla tego trenera – stwierdził 26-latek w rozmowie z Telegraaf.
Ledwie w wieku 26 lat holenderski zawodnik poszedł za wielkimi pieniędzmi do Arabii Saudyjskiej. Tego wyboru nie poparł selekcjoner reprezentacji Holandii, Ronald Koeman. – Jest oczywiste, że nie ma to nic wspólnego ze sportową ambicją. W tym wieku to ona powinna być najważniejsza, a nie pieniądze. W Ajaksie przecież też świetnie płacą, prawda? Jego rozdział w reprezentacji jest zamknięty – mówił o swoim byłym już podopiecznym 61-letni szkoleniowiec.
Bergwijn nie pozostawał dłużny. Odpowiedział selekcjonerowi w wywiadzie dla Telegraaf: – Nie będę grał dla kogoś, kto przedstawia mnie w taki sposób, w jaki on to zrobił w mediach. Mógł do mnie zadzwonić, usłyszeć moją wersję wydarzeń. Jak może mówić takie rzeczy, nie rozmawiając ze mną?
Bergwijn skreślony przez Koemana za transfer do Arabii Saudyjskiej
Piłkarz argumentował grę w Arabii Saudyjskiej nie tylko kwestiami finansowymi, ale też sportowymi: – Oczywiście, że pod względem finansowym poprawię się gigantycznie, nie będę kłamał. Ale pod względem sportowym jest to również interesujące, będę grał z Benzemą, Kante, Fabinho, Diabym, Pereirą… Jestem podekscytowany, że zostanę ich kolegą z drużyny!
Nowy klub Bergwijna, a więc Al-Ittihad w poprzednim sezonie saudyjskiej ekstraklasy zajął 5. miejsce.
🚨🇸🇦 Why did you move to Saudi?
Steven Bergwijn: “Of course I’ll improve gigantic financial wise, I won’t lie. But sportive wise it’s also interesting”.
“I will play with Benzema, Kanté, Fabinho, Diaby, Pereira… I am excited to become their teammate!”, told Telegraaf. pic.twitter.com/68AHFyrDJh
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 6, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jak dobrze, że Zalewski nie słyszał „nie kiwaj!”
- Uradowany Ronaldo i wzruszony Pepe. Przy okazji Portugalia górą
- Indywidualności ważniejsze od stylu, czyli Polska jako typowy zespół reprezentacyjny
Fot. Newspix