Reklama

Reus: Nie byłem przeciwko Terziciowi. Wszyscy byliśmy niezadowoleni z sytuacji

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

06 września 2024, 14:50 • 2 min czytania 1 komentarz

Marco Reus rozstał się z Borussią Dortmund po 12 latach spędzonych w ukochanym klubie. Piłkarz w rozmowie z welt.de przyznał, jaki był powód odejścia i podkreślił, że wbrew medialnym doniesieniom nie chodziło o brak chemii z ówczesnym trenerem, Edinem Terziciem.

Reus: Nie byłem przeciwko Terziciowi. Wszyscy byliśmy niezadowoleni z sytuacji

– Oglądałem wiele meczów LA Galaxy. Dołączyłem w trakcie sezonu, więc schematy w grze drużyny były już przećwiczone. Dla mnie oznaczało to konieczność wcześniejszego przygotowania się, abym mógł od razu pomóc. Znałem taktykę, zawodników. Fakt, że udało mi się od razu strzelić gola w moim pierwszym meczu, tylko mi w tym pomógł – mówił 35-latek, nawiązując do swojego debiutu w barwach LA Galaxy.

Reus asystował oraz strzelił gola w swoim debiucie, jego zespół wygrał 2:0 z Atlantą Bartosza Slisza. Reprezentant Polski zagrał całe spotkanie.

Jaki był realny powód odejścia Reusa z BVB? – Spotkaliśmy się z ludźmi odpowiedzialnymi za klub i szybko zdaliśmy sobie sprawę, że to koniec. To był wspaniały czas, było mnóstwo wzlotów i upadków, ale dobiegł końca. To był trudny moment. Jednak ważne było dla mnie, aby wiedzieć o tym wcześniej i ogłosić to, abym mógł cieszyć się ostatnimi tygodniami w Borussii.

– To nieprawda, że byłem przeciwko Edinowi Terziciowi. Byłem w radzie drużyny, która jest odpowiedzialna za rozwiązywanie problemów. Wszyscy byliśmy bardzo niezadowoleni z sytuacji. Dlatego starałem się rozmawiać z klubem o tym, jak możemy się poprawić – zakończył 48-krotny reprezentant Niemiec.

Reklama

Reus w barwach BVB zagrał aż 429 meczów, w których strzelił 170 goli. Wcześniej występował w Borussii Mönchengladbach. Teraz pierwszy raz 35-latek występuje poza granicami swojego kraju, z LA Galaxy podpisał dwuipółletni kontrakt.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

1 komentarz

Loading...