Reklama

Bernardo Silva: Kalendarz rozgrywek jest szalony. Liczba meczów to absurd

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

06 września 2024, 15:52 • 3 min czytania 14 komentarzy

Bernardo Silva to kolejna wielka postać futbolu, która wprost potępia „absurdalny” kalendarz piłkarski. Gwiazda Manchesteru City obawia się o zdrowie fizyczne, ale też psychiczne, przeładowanych spotkaniami piłkarzy.

Bernardo Silva: Kalendarz rozgrywek jest szalony. Liczba meczów to absurd

Portugalczyk dołączył tym samym do innych znamienitych osób ze świata futbolu, które już wcześniej wypowiadały się na temat liczby meczów w sezonie. Mówił o tym m.in. były trener Liverpoolu Jurgen Klopp, dyrektor generalny Stowarzyszenia Zawodowych Piłkarzy Premier League Maheta Molango, a ostatnio kolega z drużyny The Citizens, Kevin de Bruyne. Ten ostatni skrytykował terminarz rozgrywek podczas ostatniego zgrupowania Belgii. – Problem polega na tym, że UEFA i FIFA wciąż organizują dodatkowe mecze – powiedział w tym tygodniu.

Bernardo Silva stał się najnowszym głośnym nazwiskiem, które uderzyło w kalendarz piłkarski. 30-latek tylko dla The Citizens rozegrał w ubiegłym sezonie 49 spotkań, a w obecnej kampanii wystąpił już w pięciu starciach. W niedzielę prawdopodobnie wybiegnie na murawę po raz szósty, kiedy jego Portugalia zmierzy się ze Szkocją.

Bernardo Silva, podczas zgrupowania swojej kadry narodowej, w rozmowie z jednym z portugalskich serwisów przyznał, że piłkarze topowych drużyn są przemęczeni.

– Harmonogram jest całkowicie szalony! Właśnie otrzymaliśmy wiadomość, że mamy tylko jeden dzień wolnego przed meczem Pucharu Ligi. Gramy z Arsenalem, odpoczywamy jeden dzień, a potem mamy mecz z Watfordem. A jeśli nie odpadniemy z żadnych innych rozgrywek, będziemy grać co trzy dni przez wiele miesięcy. To kompletny absurd. W Lidze Mistrzów, jeśli nie zakwalifikujesz się bezpośrednio do 1/8 finału, musisz rozegrać jeszcze dwa mecze. To prawda, że składy są większe, ale nie powiem, że jest łatwiej. Spędzam bardzo mało czasu z rodziną i przyjaciółmi. Liczba meczów, w których mamy wystąpić, jest całkowicie absurdalna – powiedział w rozmowie z portugalskim serwisem Record.

Reklama

W tym roku w Lidze Mistrzów drużyny rozegrają osiem meczów zamiast sześciu w fazie ligowej, a przed spotkaniami 1/8 finału dodano także rundę play-off. Na poziomie międzynarodowym drużyny rywalizują w Lidze Narodów w trzech przerwach zaplanowanych do końca listopada.

Do tego City na koniec sezonu weźmie również udział w Klubowych Mistrzostwach Świata w nowej odsłonie, co oznacza, że ich kampania może zakończyć się dopiero 13 lipca. W sumie, gdyby drużyna Pepa Guardioli dotarła do finałowych rozstrzygnięć w każdych rozgrywkach, w których bierze udział, mogłaby rozegrać 68 meczów w tym sezonie, a zawodnicy graliby jeszcze dodatkowo w swoich drużynach narodowych – w przypadku piłkarzy z Europy mowa o Lidze Narodów i eliminacjach mistrzostw świata.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

14 komentarzy

Loading...