Skazany dwoma wyrokami holenderski piłkarz Quincy Promes zagra w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zawodnik związał się umową z United FC Dubai – informuje holenderski ESPN.
Na Promesie ciążą dwa wyroki. Najpierw w 2022 roku niderlandzki sąd skazał go na 18 miesięcy pozbawienia wolności za zaatakowanie nożem jednego ze swoich kuzynów. Następnie w lutym bieżącego roku piłkarz usłyszał wyrok sześciu lat pozbawienia wolności za udział w imporcie 1400 kilogramów kokainy.
Historię problemów z prawem Holendra szeroko opisaliśmy w marcu.
Promes przebywał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odkąd w lutym został aresztowany na lotnisku w Dubaju, skąd jego klub Spartak Moskwa odlatywał do Rosji po obozie przygotowawczym. Co ciekawe, został wówczas zatrzymany w związku z jeszcze inną sprawą – drobnym lokalnym przewinieniem jakim okazało się opuszczenie miejsce zdarzenia drogowego, w którym brał udział. Wówczas po wpłaceniu grzywny wyszedł na wolność, mimo, że wydano za nim międzynarodowy list gończy. Następnie, już na wniosek Holendrów, został na niego nałożony zakaz opuszczania kraju.
Serwis De Telegraaf donosi z kolei, powołując się na rosyjskie media, że kontrakt Promesa zawiera opcję powrotu do Spartaka Moskwa w przypadku uzyskania zgody na opuszczenie ZEA.
Holandia ma umowę ekstradycyjną z Emiratami, więc jeśli złoży odpowiedni wniosek, Promes będzie musiał stawić się w Niderlandach w celu odbycia kary. Na tę chwilę nie ma jednak decyzji w sprawie ewentualnych kolejnych kroków prawnych w sprawie piłkarza. A Promes korzysta z wolności, związując się roczną umową z klubem United FC Dubai występującym na drugim poziomie rozgrywkowym.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Superpuchar pasztetowej. Czy damy radę zrobić to w zimny, deszczowy dzień w Belek?
- Jeden z najbardziej absurdalnych transferów w historii. Dlaczego Osimhen trafił do Galatasaray?
- Na 48 godzin przed startem Ligi Narodów nie wiadomo, o co w niej gramy!
FOT. NEWSPIX.PL