Probierz: Wierzę, że Szczęsny będzie za pół roku znowu bronił

Konferencję prasową reprezentacji Polski zdominował temat zakończenia kariery przez Wojciecha Szczęsnego. Zaskakujące były słowa trenera Michała Probierza, który uważa, że Wojciech Szczęsny jeszcze wznowi karierę.

– Uważam, że nie wytrzyma za długo, jest za młody i wróci jeszcze do grania – powiedział Michał Probierz. – To są trudne momenty dla piłkarza. Życie jest dynamiczne, wielu tenisistów, bokserów szybko wraca. Tyle lat, ile Wojtek jest w piłce, mogło go trochę zmęczyć. Świadomość wolności trochę jest inna. Z nim nie trzeba rozmawiać, go można zrozumieć. Wierzę w to, że Wojtek za pół roku będzie już bronił.

Selekcjoner Michał Probierz dostał również pytanie o Kamila Grabarę. Wojciech Szczęsny powiedział w rozmowie z Meczykami, że najlepszy bramkarz w Polsce na zgrupowanie nie został powołany. Czy wiadomo, kto będzie nową jedynką? – Poprzez Ligę Narodów chcemy przygotować bramkarzy, którzy będą na lata w reprezentacji. Żebyśmy mieli na MŚ bramkarza, który będzie bronił w kadrze i w klubie. Nie chcemy takiej sytuacji, że nie ma drugiego bramkarza, który naturalnie dużo broni. Łukasz Skorupski debiutował w 2012 roku i przez ten czas rozegrał 11 meczów. Musimy to zmienić.

– Mrozek jest powołany jako bramkarz tylko do treningu. Będziemy zawsze czwartego bramkarza powoływać. Dziękujemy Lechowi za taką możliwość – powiedział krótko o powołaniu Bartosza Mrozka z Lecha Poznań.

– Jeśli chodzi o Ameyawa, to ktoś mu zrobił krzywdę. Obserwowaliśmy go, ale nie było opcji powołania. Informacja wypłynęła przed naszym spotkaniem ze sztabem. Nie było możliwości, aby ktoś znał skład, bo decyzję podjęliśmy dopiero we wtorek wieczorem. Nie róbmy krzywdy tym chłopakom. Nie powołaliśmy go, ale był bliski. Jak tak dalej będzie się prezentować, to na pewno dostanie powołanie.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Osiem goli! Śląsk wsadzony na karuzelę, nie wytrzymał
• Stolarski wreszcie spłaca się Legii. Koncert przy Łazienkowskiej!
• Lechia znów traci gole, ale tym razem też strzela i… wygrywa!

fot. 400mm.pl