Michael Ameyaw w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” skomentował brak powołania do reprezentacji Polski. Skrzydłowy Piasta Gliwice przyznał, że ze względu na medialne doniesienia liczył na to, że znajdzie się w kadrze narodowej. Zawodnik zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nadal musi ciężko pracować na to, aby selekcjoner mu zaufał.
Piast Gliwice w piątkowym spotkaniu pokonał 1:0 Raków Częstochowa, a zwycięską bramkę zdobył Michael Ameyaw. O 23-letnim skrzydłowym w ostatnim czasie zrobiło się głośno. Wszystko za sprawą niepochlebnych komentarzy w mediach społecznościowych. Sam zawodnik przyznaje, że szum wokół jego osoby mu nie zaszkodził, co tylko potwierdza dyspozycja w ostatnim meczu.
SZALEŃSTWO W CZĘSTOCHOWIE!🤯 Najpierw Kacper Trelowski obronił rzut karny Patryka Dziczka, a chwilę później Michael Ameyaw zdobył dla Piasta bramkę na wagę 3 punktów!🔥🔥🔥 pic.twitter.com/mZLMYsWAMy
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 30, 2024
Pominięty
Skrzydłowy Piasta Gliwice w pierwszej kolejności odniósł się o braku powołania do reprezentacji Polski.
– Starałem się za bardzo o tym nie myśleć. Wiadomo, że szum był duży, więc lekki zawód był. Natomiast w chwili kiedy zobaczyłem, że nie zostałem powołany, to koncentrowałem się na najbliższym spotkaniu i na tym, aby na kolejne zgrupowanie pojechać. Wszelkie wątpliwości staram się rozwiązywać na boisku. – powiedział Ameyaw w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.
Zawodnik wypowiedział się też na temat, jak dużą uwagę poświęciły mu w ostatnim czasie media.
– Kompletnie mi to nie przeszkadzało. Skupiam się na tym, co potrafię najlepiej, czyli na graniu w piłkę. Jak wchodzę na boisko to wszystko, co dzieje się dookoła nie ma dla mnie znaczenia – podsumował skrzydłowy Piasta Gliwice.
Michael Ameyaw w obecnym sezonie Ekstraklasy zdobył trzy bramki. W ostatnich miesiącach udowadnia jednak, że warto zwrócić na niego uwagę. Osiem goli i siedem asyst we wszystkich rozgrywkach podczas poprzedniej kampanii to liczby, które mogą robić wrażenie. Jeśli utrzyma dobrą dyspozycję, to w pewnym momencie powinien przekonać do siebie selekcjonera.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska dla Polaków, Ameyaw jest Polakiem
- Polska piłka to czeski film, czeska to sukces w Europie. Jak to robią sąsiedzi? [REPORTAŻ]
- LIVE: Puszcza – Korona 0:0. Bez bramek, bez emocji, bez sensu…
- Poznańska sielanka trwa