Arsenal ogłosił, że nowym zawodnikiem klubu został Mikel Merino. Hiszpański pomocnik został kupiony za 32 miliony euro z Realu Sociedad, jego kontrakt z “Kanonierami” obowiązuje do 2028 roku.
28-letni Merino na papierze wydaje się świetnym wzmocnieniem dla drużyny prowadzonej przez Mikela Artetę. Kibice europejskiej piłki najbardziej znają Hiszpana z ćwierćfinałowego spotkania EURO 2024 przeciwko Niemcom. Jego trafienie wyrzuciło za burtę gospodarzy turnieju, a on sam stał się bohaterem narodowym. Osoby śledzące ligę hiszpańską wiedzą jednak, że to pomocnik o bardzo dużych umiejętnościach, który w Realu Sociedad prezentował wyjątkowo regularną formę.
Mikel Merino 🤝 The Arsenal pic.twitter.com/NoKsAcJTUF
— Arsenal (@Arsenal) August 27, 2024
Mikel Merino najlepszą formę w karierze osiągnął w trakcie dwóch ostatnich sezonów. W tym okresie pomocnik brał udział przy 25 akcjach bramkowych Realu Sociedad. We wcześniejszych latach jego liczby były znacznie gorsze. Nie jest to jednak zawodnik, od którego można wymagać wielu trafień oraz asyst. To przede wszystkim reżyser, który reguluje tempo gry, a także pilnuje tego, aby rywal nie złapał przewagi w środku pola. Trener Imanol Alguacil potrafił zrobić z niego jednego z najlepszych pomocników w La Liga. Szczyt jego formy przyszedł późno, w końcu mówimy o 28-latku. Inwestycja Arsenalu wydaje się jednak logiczna. Latem chciała go pozyskać również Barcelona, wiemy jednak, jak wygląda sytuacja finansowa “Blaugrany”.
Trudna przeszłość
Jedyną niewiadomą wydaje się jego aklimatyzacja w Anglii. Hiszpan od 2018 roku występował w Realu Sociedad, a o wcześniejszych przygodach w Anglii oraz Niemczech jak najszybciej chciałby zapomnieć. W sezonie 2017/18 występował w barwach Newcastle. Zdobył tam jednak tylko jedną bramkę i nie prezentował dzisiejszej formy. W końcówce jego pobytu na St. James’ Park trener Rafa Benitez coraz rzadziej wprowadzał go na boisku. Rok wcześniej miał również problemy w Borussii Dortmund. Rzadko kiedy stawiał na niego Thomas Tuchel. Warto jednak wspomnieć, że wtedy Merino był 20-letnim zawodnikiem, który dopiero co występował w Segunda Division i wyjątkowo wcześnie wyjechał za granicę. Mikel Arteta powinien sprawić, że na Emirates Stadium nie zobaczymy drugiego Ciro Immobile, który radził sobie wyłącznie we własnej ojczyźnie.
Merino stał się ważną częścią reprezentacji Hiszpanii dopiero po przyjściu Luisa de la Fuente w 2023 roku. Obecny selekcjoner zaufał piłkarzom nieoczywistym, a za takowego należy uznać w tamtym okresie obecnego pomocnika Arsenalu. W kadrze “La Furia Roja” łącznie rozegrał 28 spotkań.
Wydaje się, że w Arsenalu wygryzie z pierwszego składu Thomasa Parteya i stworzy tercet w linii pomocy z Declanem Rice’em oraz Martinem Odegaardem. Podopieczni Mikela Artety odnieśli zwycięstwa w pierwszych dwóch kolejkach Premier League i obok Manchesteru City są największym faworytem do zdobycia mistrzowskiego tytułu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Tylko wielcy kończą tak jak Szczęsny
- Wybieram cię! Powołania do reprezentacji na Ligę Narodów!
- „W każdym wywiadzie słyszę to samo. […] Co oni myślą? Że nie widzę chwytów?”
- Walemark nową gwiazdą Lecha? „Potencjał na najlepszego skrzydłowego ligi”