Reklama

Paulo Urfer: Musimy być cierpliwi

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

23 sierpnia 2024, 14:04 • 3 min czytania 5 komentarzy

Paulo Urfer, prezes Lechii Gdańsk bardzo rzadko udziela wywiadów. Tym razem został jednak przepytany przez Macieja Słomińskiego z Interii na temat bieżącej sytuacji trójmiejskiego klubu.

Paulo Urfer: Musimy być cierpliwi

Ostatni rok dla Urfera w roli prezesa był absolutnie zwariowany. Przejęcie klubu, awans do Ekstraklasy, zakazy transferowe, problemy z licencją, a na koniec fatalny start w Ekstraklasie i ostatnie miejsce w tabeli. A to wszystko z ogromnymi zawirowaniami organizacyjnymi w tle i kłopotami z płynnością finansową, przejawiającą się m.in. brakiem wypłat dla zawodników.

– Klub był w dramatycznej sytuacji finansowej i sportowej. Cel był jasny – uratowanie Lechii przed bankructwem, kolejnym spadkiem i stopniowa odbudowa klubowych struktur od zera. Pracowaliśmy bardzo ciężko, aby zbudować zespół bardzo utalentowanych, młodych piłkarzy. Nasze wysiłki zostały nagrodzone awansem do Ekstraklasy. Nie było czasu na świętowanie, trzeba było zabrać się za budowanie nowej drużyny na kolejny sezon – powiedział szwajcarski biznesmen.

Choć zderzenie z najwyższą klasą rozgrywkową okazało się brutalne dla beniaminka, to sternik gdańszczan uważa, że ten zespół stać na dużo lepszą grę. – Wyzwania i rywale są na innym poziomie niż w zeszłych rozgrywkach. Powiem to samo, co mówiłem w wywiadzie rok temu: musimy być cierpliwi. Nasza drużyna składa się z utalentowanych zawodników. Jeśli oni dostosują grę do nowego poziomu, a wiem, że stać ich na to, i będą sumiennie trenować, to wszystko się ułoży i opuścimy strefę spadkową Ekstraklasy. Jestem całkowicie przekonany, że wybraliśmy właściwą strategię. Nie budujemy drużyny, aby osiągnąć krótkoterminowy sukces, a po to by jej gra cieszyła gdańskich kibiców przez lata.

Reklama

Prezes zapewnił też o mocnej pozycji Szymona Grabowskiego i Kevina Blackwella, zwracając uwagę na to, że sztab jest silniejszy niż w poprzednim sezonie. – Lechia potrzebuje czasu. Sukces w futbolu wymaga zaangażowania i cierpliwości – zapewnił o braku jakiegokolwiek ultimatum dla któregoś z trenerów.

Nie mogło zabraknąć pytania o sytuację finansową klubu, o której krążą rozmaite informacje, mniej lub bardziej martwiące sympatyków gdańskiej drużyny. – Aby uporządkować finanse, nie będziemy sprzedawać piłkarzy, a poszukiwać partnerów i inwestorów, którzy sprawią, że ten klub znów będzie wielki. Musimy podwyższyć kapitał spółki i przekonać inwestorów, aby dołączyli do funduszu, abyśmy osiągnęli finansową stabilizację. Ramię w ramię pracujemy z władzami miasta nad poprawą sytuacji. Potrzebujemy silnego wsparcia ze strony miasta, a spotkanie, które odbyliśmy w połowie czerwca, daje nam wiele nadziei. To jest całość. Inwestorzy przyjdą, gdy zobaczą, że mamy jednego lub dwóch głównych sponsorów, a tak w tej chwili nie jest – stwierdził sternik Lechii. – Robimy wszystko, aby poprawić sytuację finansową. W czwartek uregulowaliśmy jedną zaległą pensję – dodał.

Lechia w najbliższej kolejce zmierzy się już w piątek z Rakowem Częstochowa na własnym boisku. Lechia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dwoma punktami. Raków jest na szóstym miejscu i ma osiem punktów, tracąc dwa oczka do lidera z Warszawy.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
1
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Ekstraklasa

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
1
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

5 komentarzy

Loading...