Reklama

Oficjalnie: Ilkay Gundogan wraca do Manchesteru City

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

23 sierpnia 2024, 12:41 • 2 min czytania 8 komentarzy

Choć była to tylko formalność, mamy już oficjalne potwierdzenie. Ilkay Gundogan wraca do Manchesteru City. Jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego lata stał się faktem.

Oficjalnie: Ilkay Gundogan wraca do Manchesteru City

Jeszcze kilkanaście dni temu nikt nie brałby takiego scenariusza na poważnie. Najlepszy i najrówniejszy zawodnik Barcelony w ubiegłym sezonie (51 spotkań, pięć goli, czternaście asyst) przygotowywał się z Blaugraną do kolejnej kampanii pod wodzą swojego rodaka Hansi Flicka.

W pewnym momencie zaczęły się jednak pojawiać informacje o zgrzytach z trenerem i kolegami, a do tego jako piłkarz z jedną z najwyższych pensji w zespole „Gundo” blokował możliwość rejestrowania nowych graczy ze względu na przekroczenie limitu płac przez nieudolnych włodarzy Barcy. W katalońskim klubie zaczęła się kampania wypychania piłkarza z klubu, co spotkało się z ogromnym zdziwieniem kibiców i dziennikarzy.

Wtedy szybko do gry wszedł Pep Guardiola i niemal bez zastanowienia przygarnął jednego ze swoich ulubionych graczy, który w City był jednym z najważniejszych elementów jego systemu gry i architektów fantastycznego sezonu 2022/23 zakończonego potrójną koroną.

Co ciekawe, były kapitan reprezentacji Niemiec do mistrza Anglii przeniesie się za darmo. Gundogan podpisał umowę na rok z opcją jej przedłużenia. 33-latek w latach 2016-23 rozegrał 304 spotkania dla The Citizens, strzelił 60 goli i miał 38 asyst.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

8 komentarzy

Loading...