Reklama

Gol Bogusza w USA. Jego Los Angeles FC zagra w finale Leagues Cup

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

22 sierpnia 2024, 07:35 • 2 min czytania 6 komentarzy

Mateusz Bogusz strzelił kolejnego gola dla amerykańskiego Los Angeles FC. Tym razem Polak trafił w wygranym 4:0 meczu półfinałowym Leagues Cup z Colorado Rapids. Jego drużyna zagra w finale tych rozgrywek.

Gol Bogusza w USA. Jego Los Angeles FC zagra w finale Leagues Cup

Leagues Cup to turniej, w którym biorą udział drużyny z amerykańskiej MLS oraz z meksykańskiej ligi MX. Pierwszy raz o to trofeum zagrano w 2019 roku, a brały w nim wtedy udział tylko cztery drużyny. Rozgrywki jednak nieustannie się rozwijały i obecnie zostały rozszerzone na wszystkie kluby grające w obu ligach i pełnią funkcję regionalnego pucharu w strefie CONCACAF. Trzy najlepsze drużyny danej edycji kwalifikują się też do Pucharu Mistrzów CONCACAF.

Los Angeles FC od początku świetnie radzi sobie w tej edycji, a półfinał z Colorado Rapids był jej popisem. 23-letni Bogusz wpisał się na listę strzelców jako pierwszy, dając prowadzenie 1:0 w 42. minucie. Jeszcze przed przerwą Kei Kamara podwyższył na 2:0. Po zmianie stron zawodnicy z Miasta Aniołów dołożyli jeszcze dwa gole i wygrywając 4:0 zapewnili sobie udział w finale rozgrywek.

Tam na podopiecznych Steve’a Cherundolo czekają już Columbus Crew, którzy w swoim półfinale zwyciężyli 3:1 Philadelphię Union. Bogusz, dla którego była to trzecia bramka w tej edycji rozgrywek, zszedł z boiska w 63. minucie, kiedy zmienił go Cristian Olivera.

Polak notuje fantastyczne liczby w tym sezonie MLS. W 33 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach strzelił siedemnaście goli i zanotował sześć asyst. Jego występy zwróciły już uwagę europejskich klubów. Poważnie zainteresowany jest nim choćby Celtic Glasgow. Jego kontrakt z kalifornijskim klubem obowiązuje do 31 grudnia 2026 roku.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Inne ligi zagraniczne

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

6 komentarzy

Loading...