Reklama

„Co zrobi Feio, gdy usłyszy obraźliwe okrzyki ze strony kibiców Lecha albo Widzewa? Będzie się z nimi bić?”

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

21 sierpnia 2024, 12:37 • 2 min czytania 28 komentarzy

– Nie traktowałbym go poważnie. Szacunek i autorytet trzeba budować cały czas. Co zrobi Feio, gdy usłyszy obraźliwe okrzyki ze strony kibiców Lecha Poznań albo Widzewa Łódź? Pójdzie się z nimi bić? – pyta w rozmowie z „TVP Sport” Marcin Komorowski, były zawodnik Legii Warszawa.

„Co zrobi Feio, gdy usłyszy obraźliwe okrzyki ze strony kibiców Lecha albo Widzewa? Będzie się z nimi bić?”

W ostatnich dniach Gonçalo Feio otrzymał karę od UEFA Control, Ethics and Disciplinary Body w związku ze swoim zachowaniem w rewanżowym meczu z Brøndby IF (1:1), gdy środkowymi palcami „pozdrowił” kibiców gości. Portugalczyk został zawieszony na jeden mecz.

– Jednocześnie, wykonanie tej kary zostało zawieszone na okres jednego roku. Oznacza to, że trener będzie mógł prowadzić zespół w najbliższych meczach rundy play-off eliminacji Ligi Konferencji UEFA – czytamy w komunikacie opublikowanym na profilu stołecznego klubu.

W rozmowie z „TVP Sport” Marcin Komorowski skrytykował zachowanie szkoleniowca Legii. Były reprezentant Polski porównał Feio do Ricardo Sá Pinto.

– Dla mnie takie zachowanie w przypadku trenera jest nie do pomyślenia. Później usłyszałem jego tłumaczenia, że był prowokowany. Myślę, że Carlo Ancelotti również wielokrotnie spotkał się z tym, że ktoś próbował wyprowadzić go z równowagi i przez wiele lat kariery nie zdarzyło mu się pokazać komuś środkowy palec. Dla mnie to nie do przyjęcia. Mówimy przecież o trenerze, który jeszcze nic nie osiągnął, jest na początku trenerskiej drogi, a chce rozstawiać ludzi po kątach. Już pojawiają się doniesienia o zgrzytach z członkami sztabu szkoleniowego czy z piłkarzami. Zaczyna to przypominać kadencję w Legii rodaka Feio, Ricardo Sa Pinto – mówi były środkowy obrońca.

Reklama

Jak Komorowski podchodziłby do młodego szkoleniowca, gdyby był jego piłkarzem?

– Nie traktowałbym go poważnie. Szacunek i autorytet trzeba budować cały czas. Co zrobi Feio, gdy usłyszy obraźliwe okrzyki ze strony kibiców Lecha Poznań albo Widzewa Łódź? Pójdzie się z nimi bić? Spójrzmy na to, że trener Legii nie wytrzymuje ciśnienia w momencie, gdy odnosi dobre rezultaty. Nie wiem, co będzie, gdy zdarzy mu się przegrać naprawdę ważny mecz – dodał 40-latek.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

28 komentarzy

Loading...