Reklama

Vrdoljak o Modriciu: Ma u nas taki status, że czasem aż nie wypada pytać, kiedy skończy

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

19 sierpnia 2024, 20:06 • 2 min czytania 9 komentarzy

Już za trzy tygodnie Chorwacja zmierzy się z Polską w ramach rozgrywek Ligi Narodów. Starcie 2. kolejki zostanie rozegrane w Osijeku. O stadionach w Chorwacji oraz o zmianie pokoleniowej w kadrze opowiada Ivica Vrdoljak w rozmowie z TVP Sport.

Vrdoljak o Modriciu: Ma u nas taki status, że czasem aż nie wypada pytać, kiedy skończy

Chorwacja była jednym z największych rozczarowań tegorocznego Euro. Kadra prowadzona przez Zlatko Dalica po trzech grupowych meczach wróciła do domu. Uzbierała tylko dwa punkty.

– Na pewno oczekiwania były większe niż tylko trzy spotkania w grupie. No, ale z Albanią oraz Włochami prowadziliśmy do ostatniej minuty doliczonego czasu i gdybyśmy dowieźli 2:1 lub 1:0, gralibyśmy dalej. Ale straciliśmy gole na 2:2 i 1:1 i trzeba było wracać po fazie grupowej. Na pewno zapanowało rozczarowanie, ale też trzeba przyznać szczerze, że opuściło nas szczęście, które dopisywało wcześniej – komentuje Vrdoljak.

Były pomocnik Legii dodaje, że kilku graczy pożegnało się z reprezentacją Chorwacji, mowa o Marcelo Brozovicu i Domagoju Vidzie. Wciąż jednak w narodowej drużynie występuje Luka Modrić, który we wrześniu skończy 39 lat.

Decyzja należała do niego. W reprezentacji Chorwacji takich zawodników brakuje i w tym tkwi problem naszej drużyny. Sądzę, że to jego ostatni rok w Madrycie. A co z kadrą? Ma u nas taki status, że czasem aż nie wypada pytać, kiedy skończy. Wtedy, kiedy uzna za stosowne – powiedział.

Reklama

Vrdolijak opowiedział także o stadionach w Chorwacji. Polsce przyjdzie mierzyć się w Osijeku, jednym z większych obiektów w tym kraju.

Nie mamy w kraju innego nowoczesnego stadionu, na którym można by rozgrywać poważne mecze. To wstyd na całą Chorwację, że na bazie wcześniejszych sukcesów, nie zbudowano choćby jednego obiektu z prawdziwego zdarzenia. Na obiekt Maksimir w Zagrzebiu wstyd kogoś zaprosić, wygląda fatalnie, a po trzęsieniu ziemi trybuna wschodnia jest zamknięta i wyłączona z użytku. Ja już nie mam siły się tutaj kłócić. Przecież wiem, jak wyglądało to i wygląda w Polsce. Można budować obiekty etapami i grać, a w Chorwacji słyszę, że to niemożliwe – kończy były gracz Legii.

Mecz Chorwacja – Polska datowany jest na 8 września. Cztery dni wcześniej biało-czerwoni zagrają ze Szkocją. Będzie to także wyjazdowe spotkanie.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
5
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Piłka nożna

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

9 komentarzy

Loading...