Reklama

Oficjalnie: Fiorentina z hitowym transferem wewnątrz Serie A

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

16 sierpnia 2024, 15:30 • 2 min czytania 7 komentarzy

Albert Gudmundsson został piłkarzem Fiorentiny. Islandzki napastnik w zeszłym sezonie zdobył 14 bramek w Serie A, co sprawiło, że został piątym najlepszym strzelcem w lidze. 

Oficjalnie: Fiorentina z hitowym transferem wewnątrz Serie A

Gudmundsson to jedno z odkryć minionego sezonu Serie A. Trafi on do Fiorentiny na wypożyczenie z obowiązkiem wykupu. Najpierw „Viola” zapłaci Genoi osiem milionów euro, po czym za rok będzie musiała dopłacić 17 mln. Zawodnik będzie zarabiał 3,5 mln euro rocznie.

Przejście Alberta Gudmundssona do Fiorentiny to na papierze jeden z najciekawszych transferów we włoskiej Serie A. Jego jakość potwierdzają nie tylko bramki, ale również bardziej zaawansowane statystyki. Islandzki napastnik wyprowadził 81 kluczowych podań w zeszłym sezonie i lepszy pod tym względem był tylko Matias Soule. Dla toskańskiego klubu transfer wewnątrz ligi, to duża sprawa. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że interesował się nim również się Juventus, Inter oraz Roma.

Reklama

Tego lata do stolicy Toskanii przeprowadziło się kilku niezłych zawodników. Wcześniej trafili tam Moise Kean, a także znany ze świetnych występów w Monzy Andrea Colpani. Nowym szkoleniowcem „Violi” został 40-letni Raffaele Palladino, który w dwóch poprzednich sezonach w Monzy udowodnił, że jest jednym z najzdolniejszych trenerów na Półwyspie Apenińskim.

Przyjście Gudmundssona rozpala oczekiwania względem nowego sezonu we Florencji. Kibice po cichu mają nadzieję na to, że uda się powtórzyć sukces Bolonii z zeszłego sezonu, „Rossoblu” zajęli piąte miejsce i awansowali do Ligi Mistrzów.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

7 komentarzy

Loading...