Reklama

Goncalo Feio po meczu z Broendby: O Legię walczy się do śmierci

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

15 sierpnia 2024, 21:35 • 2 min czytania 35 komentarzy

Legia Warszawa w dwumeczu pokonała Broendby 4:3 i awansowała do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Więcej niż o sukcesie polskiej drużyny mówi się jednak o zachowaniu trenera „Wojskowych” Goncalo Feio, który pokazał kibicom rywala środkowe palce. Portugalczyk postanowił odnieść się do tego na konferencji prasowej. 

Goncalo Feio po meczu z Broendby: O Legię walczy się do śmierci

Część osób mogła się spodziewać tego, że Goncalo Feio – po wybryku jakiego dopuścił się po ostatnim gwizdku – zreflektuje się, przeprosi, powie, że został sprowokowany i niepotrzebnie się zagotował. Nic z tych rzeczy.

Podczas pomeczowej konferencji prasowej portugalski szkoleniowiec postanowił kontynuować swoją narrację, twierdząc, że musiał bronić Legii.

Najłatwiej jest jechać ze mną, mam przypisaną łatkę i nie mam na to wpływu. Szkoda, że nikt nie zauważył zachowania przeciwnika wobec nas. Nie mówię o kibicach, ale ławka przeciwnika nas prowokowała i tego nikt nie widział. Może to jest problem.  Nie pozwolę żeby ktoś obrażał Legię. Mogę za ten klub życie wystawić. O Legię walczy się do śmierci. My nie jesteśmy gorsi od nikogo. Zachowujemy klasę dopóki inni nas szanują. Jeśli ktoś tego nie robi, to my mamy to akceptować? Moje podejście do życia takie nie jest. Nie damy poniżać się nikomu. Może tu przyjechać nawet Real Madryt czy Manchester City. Jeśli ktoś nas nie szanuje, to podejmujemy walkę – wyjaśnił Feio na konferencji prasowej.

Można spodziewać się tego, że w najbliższym czasie sporo będzie dyskutowało się o dzisiejszej sytuacji. Zobaczymy w jaki sposób zareaguje klub i UEFA.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Jak nie strzelić gola, ale trwale zapisać się w pamięci kibiców. Przedstawia Patryk Klimala

Szymon Piórek
2
Jak nie strzelić gola, ale trwale zapisać się w pamięci kibiców. Przedstawia Patryk Klimala

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Jak nie strzelić gola, ale trwale zapisać się w pamięci kibiców. Przedstawia Patryk Klimala

Szymon Piórek
2
Jak nie strzelić gola, ale trwale zapisać się w pamięci kibiców. Przedstawia Patryk Klimala

Komentarze

35 komentarzy

Loading...