Chelsea poinformowała, że Cole Palmer przedłużył kontrakt z „The Blues”. Nowa umowa reprezentanta Anglii będzie obowiązywać do 2033 roku. Skrzydłowy po znakomitym sezonie otrzymał zasłużoną podwyżkę.
Cole Palmer 2033.
— Chelsea FC (@ChelseaFC) August 13, 2024
Poprzedni kontrakt Cole Palmera obowiązywał do 2031 roku. Z perspektywy czasu przedłużenie wydaje się absurdalne, chodzi jednak o podwyżkę. Wcześniej zdaniem „The Telegraph” Anglik zarabiał w Chelsea około 80 tysięcy funtów tygodniowo, teraz jego pensja wzrośnie o 40 tys. To sprawia, że jego zarobki będą zbliżone do Moisesa Caicedo, a także Enzo Fernandeza. Nie są to jednak najbardziej lukratywne dochody na Stamford Bridge, ponieważ 200 tys. euro zarabia Ben Chilwell i 300 tys. inkasuje Raheem Sterling. Patrząc na formę Palmera, a zarobki Sterlinga, pensja starszego Anglika wydaje się wręcz absurdalna. Nic więc dziwnego, że kibice najchętniej wysłaliby go do innego klubu.
– W swoim pierwszym sezonie osiągnąłem tutaj wiele i mam nadzieję, że będę mógł nadal doświadczać wspaniałych rzeczy w tym klubie, zarówno pod względem indywidualnym, jak i zespołowym. Chce odnosić sukcesy i zdobywać trofea z Chelsea – powiedział Cole Palmer po podpisaniu nowej umowy.
Cole Palmer w minionej kampanii ligowej zdobył 22 bramki oraz zaliczył 11 asyst. Ten niezwykle zjawiskowy dorobek liczbowy sprawił, że stał się drugim najlepszym strzelcem w Premier League, a także najlepszym graczem w klasyfikacji kanadyjskiej. Rzadko kiedy oglądamy tak efektowne pierwsze sezony. Anglik potwierdził swoje niezwykle umiejętności również podczas EURO 2024, ponieważ udało mu się strzelić gola w wielkim finale.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nadprezes. Korona Kielce wpadła w polityczne bagno [REPORTAŻ]
- Czy Jagiełło okaże się wzmocnieniem Lecha? Analizujemy pobyt Filipa we Włoszech
- Błyszczy Zrelak. Nie popisały się nowe nabytki Legii [KOZACY I BADZIEWIACY]
- Berat Djimsiti. Po cichu na własny szczyt