Filip Marchwiński nie musiał szczególnie długo czekać na swój debiut na Półwyspie Apenińskim. 22-latek otrzymał od trenera pół godziny w wygranym 2:1 meczu US Lecce z Mantovą w 1. rundzie Pucharu Włoch.
Wychowanek Lecha Poznań w ostatnich tygodniach zamienił Ekstraklasę na ligę włoską. Marchwiński związał się czteroletnią umową z US Lecce – 14. drużyną minionego sezonu Serie A.
Polak oficjalnie zadebiutował we włoskim klubie w poniedziałkowym meczu z Mantovą, który został rozegrany w ramach 1. rundy krajowego pucharu. 22-letni skrzydłowy wszedł na boisko w 60. minucie spotkania, zastępując na placu gry Tunezyjczyka Hamzę Rafię. Nie był to debiut z gatunku spektakularnych – w pół godziny Filip Marchwiński zanotował tylko pięć kontaktów z piłką.
US Lecce w 1/16 Pucharu Włoch zmierzy się z Sassuolo. Mecz ten odbędzie się 25 września.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
Fot. Newspix