Reklama

Balda zdementował plotkę. Klimala nie może liczyć na premię od… bramek w rezerwach

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

07 sierpnia 2024, 17:52 • 2 min czytania 4 komentarze

Dziś w mediach można było znaleźć informację, że Patryk Klimala ma premię od… bramek zdobywanych w III-ligowych rezerwach. David Balda na „X” zdementował tę plotkę.

Balda zdementował plotkę. Klimala nie może liczyć na premię od… bramek w rezerwach

26-latek trafił do Śląska Wrocław w styczniu tego roku. Miał być wzmocnieniem drużyny Jacka Magiery, a okazał się kompletnym niewypałem, dlatego też został przesunięty do drugiego zespołu.

Nie byłoby nic dziwnego w tym, że napastnik ma wypłacaną premię od zdobytych bramek – to powszechna praktyka. Problem w tym, że to dość absurdalne wypłacać premię za trafienia na czwartym szczeblu rozgrywkowym.

– Informacje dotyczące Patryka Klimali, które pojawiły się dziś w mediach, są nieprawdziwe. Czasami w kontraktach zawodnicy mają zapisy gwarantujące im dodatkowe pieniądze za każdego kolejnego gola strzelonego w Ekstraklasie, Pucharze Polski, europejskich pucharach czy reprezentacji kraju. Patryk Klimala takiego zapisu w kontrakcie nie ma – napisał na „X” David Balda, dyrektor sportowy wicemistrzów Polski.

Reklama

Czech zdementował również informację o zarobkach Klimali – ten ma otrzymywać mniej niż rzekome 160 tysięcy złotych miesięcznie. – Również dementuję informacje o zarobkach Klimali: zarabia mniej niż 160 tys. zł. Uprzedzam pytania: nie mogę mówić o szczegółach ze względu na zapisy o poufności – dodał Balda.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...