Benfica poinformowała, że Angel Di Maria przedłużył kontrakt do 2025 roku. 36-letni skrzydłowy rok temu wrócił do portugalskiego klubu. Przyszły sezon będzie piątym, który Argentyńczyk rozegra w barwach “Encarnados”.
Angel Di Maria w zeszłym sezonie zdobył 17 bramek oraz zaliczył 15 asyst we wszystkich rozgrywkach, co pokazuje, że nadal potrafi grać na wysokim poziomie. Po zakończeniu minionych rozgrywek skrzydłowego nie była oczywista. Sporo spekulowało się na temat przejścia do Interu Miami, Arabii Saudyjskiej lub powrotu do Rosario Central, którego jest wychowankiem. Być może chęć sięgnięcia po wielu latach po mistrzostwo Portugalii sprawiła, że “Angelito” został na Półwyspie Iberyjskim.
🎙️ A mensagem de Di María para os Benfiquistas! 🔴⚪#DiMaría pic.twitter.com/av2y7e0ADc
— SL Benfica (@SLBenfica) August 6, 2024
Mimo pięciu spędzonych sezonów na Estadio da Luz, Di Maria wygrał tylko jedno mistrzostwo Portugalii z Benficą. Argentyńczyk triumfował 14 lat temu i na pewno chciałby poczuć ponownie, jak smakuje sukces na portugalskiej ziemi. Minione rozgrywk podopieczni Rogera Schmidta zakończyli mistrzostwo na drugim miejscu. Kibice byli jednak zawiedzeni, ponieważ mistrzem został Sporting. Dla Di Marii to ostatki na wysokim piłkarskim poziomie. Po wygranym drugim Copa America zdecydował się zakończyć karierę reprezentacyjną, co stanowi sygnał, że nie może już rozgrywać tak dużej liczby meczów.
Decyzja Angela Di Marii o pozostaniu w Benfice może podobać się wielu piłkarskim kibiców. W czasach kiedy wielu piłkarzy wybiera spokojną grę i wysokie zarobki poza Europą, on pragnie zdobywać kolejne sukcesy. Powrót Argentyńczyka do portugalskiego klubu pokazuje też, że piłkarze z Ameryki Południowej odczuwają duży sentyment do swoich byłych klubów. Jego europejska kariera rozpoczęła się w Benfice i postanowił tam wrócić. Podobnym przykładem jest Alexis Sanchez, który niebawem najprawdopodobniej wróci po latach do Udinese.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Brak medali i życiówek polskich pływaków? „Będą zwalać winę na wolny basen”
- Jak gwiżdżą, tak piją. Frankowski z Musiałem zniszczyli znak i swoje kariery
- Igrzyska w wykonaniu siatkarek? Bardzo przeciętne [KOMENTARZ]