Podczas poniedziałkowego spotkania Cracovii z Widzewem doszło do niecodziennej sytuacji. Na dachu stadionu przy ulicy Kałuży pojawili się najpierw kibice Widzewa, a potem po odwet przyszli fanatycy „Pasów”. Krakowski klub wydał oficjalny komunikat w sprawie tego zajścia.
„Pasy” mierzyły się wczoraj u siebie z Widzewem Łódź w ramach trzeciej kolejki Ekstraklasy. Goście zwyciężyli 3:1, a spore zamieszanie zrobili najpierw kibice zespołu z Łodzi, którzy pojawili się na dachu, aby wywiesić transparent i odpalić fajerwerki, a później nie pomogła odpowiedź fanatyków Cracovii – ci z kolei pojawili się, aby przechwycić baner. Skutkiem tych wydarzeń było przerwanie meczu na około dwanaście minut.
Okej…. pic.twitter.com/iRX4Ae6Enq
— Piotr Rzepecki (@Rzepecki365) August 5, 2024
Teraz wczorajszy gospodarz wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie, informując między innymi, że sektor gości zostanie wyłączony z użytku:
– W związku z zaistniałą sytuacją podczas meczu pomiędzy Cracovią a Widzewem Łódź ubolewamy nad tym, że doszło do naruszenia porządku publicznego. Klub dopełnił wszelkich obowiązków zabezpieczenia imprezy masowej, wzmacniając ochronę oraz stosując dodatkowe zabezpieczenia w infrastrukturze stadionowej. Jednocześnie informujemy, że nie było osób poszkodowanych. Aktualnie szacujemy zniszczenia na sektorze gości. Na podstawie wstępnych oględzin, sektor zostanie wyłączony z użytku do końca sezonu – czytamy.
ℹ️ Oświadczenie klubu w sprawie meczu Cracovia – Widzew Łódź.
Więcej 👉 https://t.co/jNjAPbmuBX pic.twitter.com/69DVXBWxR6
— CRACOVIA (@KSCracoviaSA) August 5, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Co za mecz na igrzyskach! Włosi byli o włos od porażki
- Dwa rekordy świata! Aleksandra Mirosław w wielkiej formie
- Jak zapominalski żartowniś stał się świetnym trenerem. Historia Michała Winiarskiego
Fot. Newspix