Jonathan Braut Brunes nie będzie dobrze wspominał meczu GKS Katowice – Raków Częstochowa. Norweg został wprowadzony w 61. minucie meczu i spędził na murawie zaledwie 19 minut. Jak ustaliło „Canal Plus” zmiana nie była podyktowana urazem.
Norweg po wejściu na boisko nie pokazał niczego spektakularnego. W 70. minucie obejrzał żółtą kartkę, a dziewięć minut później wszedł za niego Erick Otieno. Po zmianie dziennikarka „Canal Plus” Daria Kabała-Malarz postarała się ustalić, o co chodzi. Kiedy zapytała sztab szkoleniowy Rakowa czy chodzi o uraz, otrzymała ironicznie brzmiącą odpowiedź, że być może to uraz psychiczny.
Czwarta zmiana w naszych szeregach! 🔁
—
80′ ⏱️ #GKSRCZ 0:1 pic.twitter.com/68n2De1peD— Raków Częstochowa (@Rakow1921) August 3, 2024
Kuzyn Erlinga Haalanda zalicza trudne wejście do Rakowa Częstochowa. Norweg zarówno w meczu z Cracovią, jak i GKS-em nie wniósł niczego pozytywnego do ofensywy swojego zespołu. Wszystko wskazuje na to, że jego zejście z boiska nie było podyktowane wyłącznie kwestiami taktycznymi, ale również niezadowoleniem Marka Papszuna z postawy Norwega. Trener byłych mistrzów Polski dał się poznać jako ktoś, dla kogo nie istnieje takie pojęcie jak brak dyscypliny taktycznej. Konsekwencje, które wyciąga wobec swoich zawodników, są surowe i nie inaczej było tym razem. Odpowiedź ławki Rakowa Częstochowa dosadnie wskazuje na to, że gracz nie spisywał się tak, jak powinien.
Raków Częstochowa w następnej kolejce Ekstraklasy zmierzy się z Lechem Poznań. Spotkanie odbędzie się 9 sierpnia o 20:30 na stadionie w Częstochowie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- LIVE: Półmetek igrzysk: Wasick świetna w eliminacjach, startuje Zwolińska. Zaraz siatkarze!
- Ciekawy przypadek Ferdinando De Giorgiego. Dlaczego poległ, prowadząc kadrę polskich siatkarzy?
- Ranking największych polskich szans na złoto w Paryżu. Kto może dać nam najcenniejszy medal?