W trzeciej kolejce Ekstraklasy Lech Poznań podejmie Lechię Gdańsk. Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Niels Frederiksen skomentował między innymi ruchy transferowe „Kolejorza”.
W ostatnich dniach z Lechem pożegnali się Filip Marchwiński, Kristoffer Velde, a na ostatniej prostej jest transfer Jespera Karlstroema do Udinese.
– Musze uczciwie stwierdzić, że nie jestem do końca szczęśliwy ze sprzedaży trzech czołowych piłkarzy. Mamy w kadrze innych zawodników i musimy zastąpić tych, którzy odeszli. Liczę, że to się uda. Naszą ambicją nie jest sprowadzanie piłkarzy z nietypowych lig czy drużyn, tylko zawodników z odpowiednią jakością, którzy będą pasować do naszego stylu gry. Obserwujemy ich i analizujemy, ale nie wiem, kiedy będą transfery – przyznał Niels Frederiksen.
I odniósł się również bezpośrednio do odejścia Szweda: – Ewentualne odejście Karlstroema to zaskoczenie nie tylko dla mnie. Jesper był ważnym graczem, o czym świadczy fakt, że zagrał w dwóch pierwszych meczach tego sezonu. Nie mamy zbyt wielu zawodników, którzy mogliby grać na jego pozycji, więc mam nadzieję, że znajdziemy kogoś, kto godnie i szybko go zastąpi.
Szkoleniowiec Lecha został poproszony przez dziennikarzy o odniesienie się do formy prezentowanej przez Adriela Ba Louę, na co odpowiedział: – Jeśli ktoś uważa, że Ba Loua nie gra dobrze, to może powinien raz jeszcze obejrzeć nasze ostatnie mecze. W spotkaniu z Widzewem miał udział przy większości naszych ofensywnych sytuacji. Myślę, że w przypadku Adriela warto zresetować spojrzenie na niego. To dobry piłkarz. Jest szybki i zawsze groźny z przodu. Lubię takich skrzydłowych. Już w okresie przygotowawczym wyglądał dobrze.
Już w najbliższą sobotę Lech zmierzy się z Lechią Gdańsk w Poznaniu. Początek spotkania o godzinie 20:15.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Brudny szmal Łomakina. Rosja pierze kasę w piłce
- Formalności dopełnione. Jaga odprawiła FK Panevezys
- Banany z Manchesteru. Żółta mania City
- Musiolik: Ryga to nie chłopcy do bicia [WYWIAD]
Fot. Newspix