Rozpoczynamy trzecią kolejkę PKO BP Ekstraklasy. Pierwszy mecz zostanie rozegrany o 18:00. Zagłębie Lubin podejmie Puszczę Niepołomice. Obie drużyny w bieżącym sezonie zdobyły po jednym punkcie, więc głód zwycięstwa jest spory. O 20:30 Górnik Zabrze zmierzy się z Pogonią Szczecin. Starcie wygląda ekskluzywnie, bowiem zmierzą się ze sobą kluby, które minione rozgrywki zakończyły w pierwszej szóstce.
Dobranoc!
Dziękujemy za wspólny wieczór z Ekstraklasą i już zapraszamy na kolejne RELACJE LIVE z meczów!
KONIEC! 1:0 DLA GÓRNIKA!
Zasłużone zwycięstwo Górnika, który był dzisiaj po prostu lepszy. A Pogoń grała dokładnie tak jak mówił w przerwie Kamil Grosicki - bez energii i polotu. W drugiej połowie to się nie zmieniło, a zabrzanie zdobyli pierwsze punkty w tym sezonie.
Grosicki zły w przerwie: Gramy jak w meczu pokazowym
Przypomnimy, chociaż zapewne wszyscy doskonale wiecie - Luka Zahović wcześniej grał właśnie w Pogoni Szczecin.
GOOOL! 1:0 DLA GÓRNIKA!
Ależ gol Górnika! Luka Zahović dostał piłkę i przelobował wysuniętego i bezradnego Cojocaru!
Rasak usiadł na murawie, Zajmowali się nim lekarze, ale zawodnik kontynuuje grę.
18700 kibiców na stadionie w Zabrzu.
Schodzą Koutris i Grosicki, wchodzą Borges i Gamboa. Czy teraz Pogoń zacznie grać lepiej?
Podolski bije pięściami w murawę. Denerwuje się, że koledzy zbyt wolno idą do ataku i nie zapełniają pola karnego Pogoni.
Ulewa w Zabrzu. Górnik cały czas próbuje, teraz strzał Buksy. Wcześniej gospodarze sygnalizowali zagranie piłki ręką, ale Szymon Marciniak niewzruszony.
Gorgon schodzi, wchodzi Rafał Kurzawa. Pogoń musiała coś zmienić, bo nadal jest bezbarwna.
Teraz było groźnie! Ambros dwukrotnie strzelał do bramki Cojocaru, a na końcu dobijał Podolski. Bramki nie ma, ale Pogoń dostała poważne ostrzeżenie.
Ruszyła druga połowa. Panowie, dajcie nam coś więcej w najbliższych minutach!
Ekstraklasowi gladiatorzy wychodzą na boisko. Za moment zaczynamy.
Erik Janża przed kamerami Canal+ w przerwie:
- Wydaje mi się, że bardzo dobra 1. połowa z naszej strony. Dużo płynnej gry. Cieszy to, kibice są naszym 12. zawodnikiem. Czują, że dobrze idzie. Mam nadzieję, że w drugiej połowie padnie jakaś bramka dla nas.
Kamil Grosicki przed kamerami Canal+ w przerwie:
- Bardzo słaba połowa w naszym wykonaniu. Gramy jakbyśmy grali mecz pokazowy po sezonie. Wszyscy jesteśmy wolni, nie widać w zespole energii i zaczyna się to ode mnie. Musimy o tym porozmawiać w szatni. To jest aż niemożliwe, że tydzień temu gra się tak dobrze w piłkę, a dzisiaj nie potrafimy wymienić 5 podań.
PRZERWA!
Przed gwizdkiem groźny strzał, schodząc do środa, oddał Podolski. Trafił jednak w Malca, który odważnie przyjął piłkę na głowę. Nie jest to widowiskowe spotkanie, gra toczy się dość wolno, ale obie drużyny grają w miarę dobrze w piłkę. xG Pogoni Szczecin na poziomie 0,03, w porównaniu Górnika - 0,44.
7 minut doliczonego czasy gry. Skłamałbym jakbym napisał, że oglądamy porywające spotkanie. Oby te 7 minut szybko zleciało
I znowu wrócili. Dośrodkowanie do Aleksandra Buksy, ale napastnik Górnika nie sięgnął piłki. Mamy 40. minutę, ale pewnie Szymon Marciniak doliczy jakieś 10 minut.
Kolejna przerwa. Kamery Canal+ pokazują boiskową pogawędkę Lukasa Podolskiego i Szymona Marciniaka.
Szymon Marciniak zdecydował o wznowieniu spotkania. Widoczność jednak nie jest idealna. Ponadto kibice Górnika chyba znowu odpalili pirotechnikę.
Czas leci, dym nie. Czekamy dalej.
Nad boiskiem mamy dużo dymu. Nie dlatego, że mamy tak bardzo zaciętą rywalizację. Kibice Górnika korzystali z pirotechniki podczas oprawy, więc zawodnicy na chwilę zeszli do ławek.
Cojocaru wyszedł z bramki do piłki przed szesnastką, ale zachował się niefrasobliwie. Piłkę przejął Buksa, wycofał do Podolskiego, a ten był faulowany.
Teraz dobry strzał Kacpra Łukasiaka! Górnik jest przy piłce, ale Pogoń pokazuje, że może być groźna w każdym momencie.
Na razie mógłby ten mecz wyglądać trochę lepiej. Niezbyt szybkie tempo, najwięcej gry w środku. Aktualnie przy piłce częściej gospodarze.
ZACZĘLI!
Od początku mogliśmy mieć już 1:0 dla gospodarzy. Jakimś cudem piłka dostała się do pola karnego szczecinian, a tam Ambros strzelił tuż koło słupka. To wszystko przez pierwsze 15 sekund spotkania.
Przed chwilą mieliśmy minutę ciszy poświęconą Powstańcom i Józefowi Szmidtowi.
Piłkarze właśnie wychodzą z tunelu. Dzisiaj sędziuje Szymon Marciniak!
Pogoń dzisiaj tak jak w zeszłej kolejce również zagra w wyjazdowym komplecie
Dzisiejszy mecz zapowiada się też jako pojedynek dwóch nietuzinkowych zawodników - Lukasa Podolskiego i Kamila Grosickiego. Jak obaj pokażą się z dobrej strony, będzie meczycho.
Przenosimy się do Zabrza, a tam za 25 minut ciekawe, miejmy nadzieję, spotkanie pomiędzy Górnikiem Zabrze i Pogonią Szczecin.
Igor Orlikowski na długo zapamięta dzisiejszy mecz. Dobrze widzieć młodych piłkarzy, którzy zostają bohaterami swoich klubów.
Koniec! Zagłębie wygrywa pierwszy mecz w tym sezonie. Zasłużone zwycięstwo "Miedziowych", którzy byli dziś stroną inicjującą i stworzyło sobie aż 19 sytuacji bramkowych. Podopieczni Waldemara Fornalika w tym momencie wskakują na siódme miejsce w tabeli Ekstraklasy.
Mamy doliczony czas gry, sędzia Gryckiewicz doliczył trz minuty. Zagłębie coraz bliżej zwycięstwa.
Niebezpieczny strzał Hajdy z około trzydziestego metra. Dominik Hładun dawno nie interweniował i przy tym strzale musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
Zagłębie Lubin w 80 minutach meczu z Puszczą oddało więcej strzałów niż w pierwszych dwóch kolejkach razem wziętych. Duża aktywność podopiecznych Waldemara Fornalika.
Kolejne pudło Mroza w 80, minucie. Świetnie umie się ten zawodnik odnaleźć w polu karnym, brakuje jednak skuteczności.
Bardzo dobra sytuacja Marka Mroza, który bardzo dobrze zrozumiał się w tej sytuacji z Wdowiakiem. Jeśli Zagłębie dziś nie wygra tego meczu, będzie sporo mówiło się o tej sytuacji. To powinna być bramka.
Znów doszedł do sytuacji strzeleckiej Tomasz Pieńko. Skuteczność 20-letniego skrzydłowego pozostawia dziś jednak sporo do życzenia.
Znów mecz nam zwolnił. Z perspektywy Zagłębia taka postawa nie ma prawa dziwić, chociaż w futbolu niejednokrotnie taka postawa się mściła. Na razie dzięki kontroli futbolówki podopieczni trenera Fornalika neutralizują swoich rywali.
W 69. minucie meczu schodzi z boiska Dawid Kurminowski, wchodzi w jego miejsce Waclav Sejk. Widać, że Kurminowski nie jest jeszcze w najwyższej formie. Dziś kilkukrotnie powinien zachować się lepiej.
Zagłębie złapało w meczu sporą przewagę, jednakże podopieczni trenera Fornalika poczuli się zbyt pewnie po zdobytej bramce i stworzeniu kilku sytuacji bramkowych. Bardzo dobrze wrzucił piłkę Dawid Abramowicz w pole karne "Miedziowych".
Bramka 18-letniego Orlikowskiego [WIDEO]
Po raz kolejny świetnie rozegrał akcję Marek Mróz. Ofensywny pomocnik jest dziś kluczowym piłkarzem Zagłębia. Zabrakło dobrej decyzji Tomasza Pieńki, aby stworzyć zagrożenie pod bramką Puszczy.
Bramka Orlikowskiego była poprzedzona całkiem niezłą akcją Zagłębia, po której podopieczni trenera Fornalika wywalczyli sobie rzut rożne. Wszystko dzięki Markowi Mrozowi. Po bramce widać, że "Miedziowi" przyspieszyli i są groźni na połowie rywala.
1:0 dla Zagłębia! Wychowanek daje prowadzenie
Goool! Zagłębie obejmuje prowadzenie. Gola zdobywa 18-letni Igor Orlikowski, który w przerwie meczu powiedział, że cały tydzień pracowali nad stałymi fragmentami Puszczy. Mówimy chyba również o tych defensywnych wariantach.
Podopieczni Tomasza Tułacza podtrzymają tendencję?
Dość spokojne rozpoczęcie drugiej połowy. Widać, że Puszcza chce skraść nieco sekund i nie spieszy się ze wznowieniem gry.
Zmiana w Puszczy Niepołomice. Mateusza Radeckiego zmieni Jankov Blagaić, który w zeszłym sezonie ligi bośniackiej zdobył pięć bramek oraz zaliczył osiem asyst. Chorwat dziś otrzyma największą liczbę minut w Ekstraklasie.
- Cały tydzień przygotowywaliśmy się pod ich stałe fragmenty gry i jesteśmy na to uczuleni. Myślę, że brakuje nam ostatniego podania, aby dojść do klarownej sytuacji bramkowej - wyjaśnił Igor Orlikowski, 18-letni obrońca Zagłębie Lubin w rozmowie z "Canal Plus".
- Mamy swój plan na ten mecz. Mam nadzieję, że go zrealizujemy i zdobędziemy komplet punktów. Mecz jest zmienny. Momentami my mamy kontrolę, raz Zagłębie. Jednym z naszych planów jest gra skrzydłami - powiedział pomocnik Puszczy Niepołomice Jakub Serafin w rozmowie z "Canal Plus".
Im dalej w las, tym więcej niedokładności w grze obu zespołów. Gwizdy na zakończenie pierwszej połowy meczu w Lubinie. Czy zasłużone? Oceńcie sami. Zagłębie zaczęło mecz obiecująco, zabrakło jednak wykorzystania minut sprzyjających, a potem było już tylko gorzej. Przerwa!
Na pewno trzeba poprawić skuteczność 😉
Puszcza to jedni z największych ekspertów od stałych fragmentów gry. Podopieczni Tomasza Tułacza stworzyli zagrożenie po dwóch rzutach rożnych. Raz wydawało się, że za chwilę piłka wpadnie do pustej bramki. Po drugim rzucie rożnym Mateusz Radecki trafił w słupek.
Wyraźnie zwolniło nam to spotkanie. Mamy sporo fauli, które mają dusić akcje rywala w zarodku. Z Zagłębia opadł początkowy entuzjazm i w tym momencie nie jesteśmy świadkami porywającego widowiska.
Na razie Zagłębie w ataku wygląda tak, jak dzisiejsza pogoda - wyjątkowo niemrawo. Podopieczni Waldemara Fornalika niby dochodzą do sytuacji bramkowych, ale nie potrafią wykorzystać nawet momentu, w którym rywal nie zdążył odbudować ustawienia.
Kiedy Puszcza przedostaje się na połowę Zagłębia, to widać, że gospodarze czują się niepewnie. Po stracie piłki "Miedziowi" zostawiają dużo miejsca swoim rywalom. Może w końcu któryś z kontrataków okaże się skuteczny.
Kolejny celny strzał Zagłębia w 24. minucie meczu. Podopieczni Waldemara Fornalika dość łatwo dochodzą do sytuacji bramkowych, powinni jednak w lepszy sposób finalizować swoje akcje. W taki sposób Dawid Kurminowski nie zaskoczy Kewina Komara.
Całkiem mocny strzał Tomasza Makowskiego z rzutu wolnego w 20. minucie meczu. Trafił jednak prosto w golkipera Puszczy Kewina Komara.
Mamy żółtą kartkę dla Mateusza Cholewiaka w 18. minucie meczu. Bardzo ważny faul taktyczny Puszczy. Mateusz Wdowiak wychodził ze świetną kontrą, gdzie "Miedziowi" mieli przewagę liczebną. Pachniało bramką dla gospodarzy.
Dobry prognostyk dla "Miedziowych"?
Aktywny jest Tomasz Pieńko. Poza zwodem oraz strzałem zaliczył cenny przechwyt w środku pola. Istnieje sporo opinii mówiących, że to najciekawszy piłkarz Zagłębia. Trudno się z tym nie zgodzić.
Puszcza nie pozostaje dłużna na aktywność Zagłębia i wreszcie mamy dobry moment podopiecznych Tomasza Tułacza. W 11. minucie meczu goście pewnie przedostali się na połowę przeciwnika, a Mateusz Cholewiak oddał strzał. Sporo nerwowości w Zagłębiu po stracie piłki.
Najpierw Pieńko, teraz Wdowiak. Widać, że podopieczni trenera Fornalika będą szukali dziś swojej szansy w bocznych sektorach boiska, gdzie mają do zaproponowania całkiem ciekawe rozwiązania.
Zagłębie aktywnie rozpoczyna to spotkanie. Podopieczni Waldemara Fornalika, co było do przewidzenia kontrolują futbolówkę. Widać, że Dawid Abramowicz będzie miał co robić z Tomaszem Pieńko, który potrzebował dwóch minut, aby pokazać niezły zwód oraz oddać celny strzał.
Mamy pierwszy gwizdek arbitra Patryka Gryckiewicza, zaczynamy!
Piłkarze obu drużyn wychodzą już na murawę. Wydaje się, że faworytem dzisiejszego starcia jest Zagłębie Lubin. Przed pierwszym gwizdkiem zostaje odśpiewany hymn narodowy z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Deszczowy i wietrzny wieczór w Lubinie. Na szczęście jeszcze nie zimny 🙂
- Chciałbym, aby pewność siebie Puszczy była jak największa. Ona gwarantuje rozwój naszej drużynie. My mamy teraz nowy zespół. Z tygodnia na tydzień chcemy być coraz lepsi Zadania co tydzień będą bardzo trudne. Nie mówię żadnych odkrywczych rzeczy. Gramy drugi sezon w Ekstraklasie. Nie będziemy szukać usprawiedliwień i będziemy starać się punktować jak najlepiej. Nie będziemy jednak faworytami. Kewin Komar to bardzo młody bramkarz, który miał długą przerwę i to jest największy jego problem. Dziś szuka się na siłę jego słabszych momentów - ocenił trener Puszczy Niepołomice Tomasz Tułacz w rozmowie z "Canal Plus".
- Nie zaliczyliśmy falstartu. Graliśmy z bardzo mocnymi drużynami. Z Pogonią trafiliśmy na dobrze dysponowany zespół. Mamy punkt po dwóch meczach. Chcemy być skuteczniejsi, wygrywać i grać coraz lepiej w piłkę. Puszcza ma swoje DNA, utrzymała się i potrafi wygrywać mecze. Nie mówmy więc o chłopcu do bicia, tylko o drużynie, która potrafi postawić trudne warunki swojemu przeciwnikowi - wyjaśnił Waldemar Fornalik trener Zagłębia Lubin w rozmowie z "Canal Plus".
- Jesteśmy blisko, aby te mecze wygrywać. To optymistyczny prognostyk przed nadchodzącymi spotkaniami. Graliśmy z mocnymi rywalami. Na pewno musimy lepiej rozgrywać końcówki meczów. Mamy bardzo dobrze zbudowany zespół - powiedział Michał Nalepa, piłkarz Zagłębia Lubin w rozmowie z "Canal Plus".
Nadchodzący weekend oznacza początek ekstraklasowych zmagań. Zaczynamy od meczu Zagłębie Lubin - Puszcza Niepołomice. Oto skład, który desygnował trener Waldemar Formalik.
Fot. Newspix