Reklama

Legia może pobić historyczny rekord

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

31 lipca 2024, 09:14 • 2 min czytania 49 komentarzy

Jeśli podopieczni Goncalo Feio nie stracą gola w wyjazdowym meczu z Caernarfon Town, zapiszą się w historii warszawskiego klubu. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by Legia rozpoczęła sezonu od czterech spotkań z czystym kontem.

Legia może pobić historyczny rekord

Legioniści dobrze weszli w nowy sezon i zanotowali trzy zwycięstwa: 2:0 z Zagłębiem Lubin, 6:0 z Caernarfon Town i 1:0 z Koroną Kielce. Trener Goncalo Feio podkreśla, że dobra gra w defensywie jest dla niego jednym z priorytetów. W ciągu dotychczasowych trzech spotkań rywale Legii oddali zaledwie dwa celne strzały.

Jak wyliczył Piotr Kamieniecki ze sport.tvp.pl, tylko trzy razy w ponad stuletniej historii Legii zdarzyło się, że Wojskowi rozpoczynali sezon od trzech meczów z czystymi kontami. Wcześniej wydarzyło się to w 1962 roku (0:0 z Zagłębiem Sosnowiec, 3:0 z Pogonią Szczecin, 2:0 z Ruchem Chorzów) oraz na początku sezonu 2005/2006 (0:0 z Arką Gdynia, 0:0 z Górnikiem Łęczna, 3:0 z GKS-em Bełchatów). Jeszcze nigdy nie udało się przedłużyć tej serii do czterech spotkań, więc w Walii legioniści mogą przejść do historii.

Gdyby podopieczni portugalskiego szkoleniowca chcieli pokusić się również o rekord największej liczby meczów bez straconego gola, musieliby zachować czyste konto w ośmiu spotkaniach. W sezonie 1965/66 Wojskowi rozegrali siedem meczów bez straty bramki.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. FotoPyk

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

49 komentarzy

Loading...