Jedni końcówkę kariery kojarzą z powrotem do pierwszego swojego klubu. Inni z odcinaniem kuponów i niezłym zarobkiem w jakiejś zagranicznej spalarni pieniędzy. Giorgi Merebaszwili postanowił natomiast wesprzeć skromnego czwartoligowca ze Śląska – Gruzin został zawodnikiem Spójni Landek.
– Bez fałszywej skromności musimy przyznać, że jest to hit transferowy! – pisze klub na swoim profilu facebookowym i chyba wypada przyznać rację. Giorgi Merebaszwili to 32-krotny reprezentant Gruzji, piłkarz z ogromnym doświadczeniem w Ekstraklasie, szlifami zebranymi w eliminacjach europejskich pucharów. Co tu dużo mówić, na realia IV ligi to prawdziwa bomba, nawet jeśli zawodnik będzie w tym roku obchodził już trzydzieste ósme urodziny.
Merebaszwili był ostatnio piłkarzem Podbeskidzia Bielsko-Biała, a bardziej nawet rezerw tego klubu. W ubiegłym sezonie zagrał jednak w dwóch meczach na zapleczu Ekstraklasy. Wcześniej bronił barw Sandecji Nowy Sącz, Wisły Płock czy Dinama Tibilisi. Teraz do tej listy dojdzie także skromna Spójnia Landek.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Banany z Manchesteru. Żółta mania City
- Musiolik: Ryga to nie chłopcy do bicia
- Reprezentacja zrodzona w bólach. Jak tworzyła się brązowa kadra szpadzistek?
- Upadek mistrza Polski. Pięć lat temu Garbarnia grała w I lidze, teraz znika z poważnej piłki
- Lider Brazylijczyków i jego trudny moment. „Piję wszystko, zwłaszcza gin. Chcę uciec”
Fot. Newspix