Lepiej późno niż wcale! Sebastian Szymański trafił do siatki pod sam koniec, zdobywając bez większych problemów bramkę na 2:1.
Fenerbahce mierzyło się z FC Lugano w drugim meczu II rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Pierwsze starcie zakończyło się zwycięstwem tureckiego zespołu 4:3, a dzisiejszy rewanż to znów triumf podopiecznych Jose Mourinho, tym razem 2:1.
Udział w tym miał Sebastian Szymański, który w doliczonym czasie gry wykorzystał świetne podanie Dusana Tadicia i w zasadzie dobił piłkę do pustej bramki:
Goal: Szymanski | Fenerbahçe 2-1 FC Lugano | 🅰️ Tadicpic.twitter.com/CgX1aiyyul
— PushGoals (@PushGoals) July 30, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nowe rozdanie Lecha z dwójką i siódemką, czyli klub minimalistów w szczycie formy [KOMENTARZ]
- Tułacz: Puszcza gra brzydko? Gra przepięknie!
- Chłopiec, który ciągle walił w ścianę. Czy Marcin Janusz może poprowadzić Polskę do złota?
Fot. Newspix