Legia Warszawa wygrała na wyjeździe z Koroną Kielce 0:1 po trafieniu Luquinhasa. Brazylijczyk zaliczył świetny powrót do zespołu, ponieważ w obu kolejkach strzelił gola, do tego wykreował sporo sytuacji bramkowych. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Goncalo Feio zwrócił uwagę na fakt, jak często jest on faulowany przez swoich rywali.
“Wojskowi” udanie rozpoczęli obecny sezon. Podopieczni Goncalo Feio wygrali dwa pierwsze mecze w Ekstraklasie, a także pokonali 6:0 Caernarfon w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Jeśli doliczymy do tego dorobek z minionych rozgrywek, Legia ma na koncie sześć zwycięstw z rzędu. W klubie panują bardzo dobre nastroje i ogromna wiara w mistrzowski tytuł. Znakomite wejście do zespołu zaliczył Luquinhas, który wyrasta na największą gwiazdę drużyny.
Paskudne jest życie Luquinhasa w Ekstraklasie.
19/20: 108 razy faulowany
20/21: 91 razy faulowany
21/22: 44 razy faulowanyNikogo nie faulowano wtedy częściej.
Z Zagłębiem polowanie: 6 fauli. Z Koroną polowanie: wycinają go Trojak, Długosz i Remacle. Odechciewa się grać.— Jan Mazurek (@jan_mazi) July 28, 2024
– Gratuluję moim piłkarzom. To punkty, które wyrwaliśmy i w ostatecznym rozrachunku są tak samo ważne, jak każde inne. Był to dla nas trudny mecz Przeciwnik miał jedną, znakomitą okazję, doszło do strzału w poprzeczkę, od razu po naszej stracie przed własnym polem karnym. Wiemy, że Korona bardzo dobrze czuje się w tego typu akcjach. Myślę, że my mieliśmy cztery klarowne sytuacje. Cieszę się, że sfinalizowaliśmy jedną z nich – skomentował wygraną swojej drużyny Goncalo Feio.
“Jeśli nie będziemy chronić takich piłkarzy, będziemy mieli problem z jakością”
Po podsumowaniu zmagań boiskowych, Feio skupił się na Luquinhasie, który po powrocie do Ekstraklasy znów wyjątkowo często atakowanym zawodnikiem.
– Jeśli nie będziemy chronić takich piłkarzy, to będziemy mieli problem z jakością w Ekstraklasie. To liga fizyczna i coraz bardziej intensywna. Lubię futbol z werwą, z kontaktem, co nie zmienia faktu, że Luquinhas to artysta, którego musimy chronić. Czy jest głównym mózgiem naszej operacji? Nie, to sport zespołowy. Żeby mógł strzelić gola, ktoś musi mu podać, by otrzymał piłkę jako diagonalna ósemka – dodał szkoleniowiec.
– Chodzi o to, by jak najlepiej wykorzystać charakterystyki indywidualne poszczególnych piłkarzy, by zespół funkcjonował jak najlepiej. Oczywiście, nie muszę dodawać, jaką jakość ma Luquinhas, pokazuje to na murawie. To, co może nieco różnić jego pierwszy pobyt w Legii od obecnego, to konkret, czyli liczby. Wcześniej sporo mówiło się, że dużo kreuje, jest często faulowany, ale strzela trochę za mało goli. Na razie rozegrał dwa mecze ligowe i zdobył dwie bramki. Porusza się w kluczowych przestrzeniach, aby je zdobywać. Cieszę się z tego – podsumował trener Legii Warszawa.
Legia Warszawa rozegra następny mecz w czwartek o 19:00. Podopieczni Goncalo Feio zmierzą się na wyjeździe z Caernarfon w rewanżowym starciu II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia spała, ale wygrała. A Korona na Luquinhasa polowała
- Srebrny medal Klaudii Zwolińskiej? „Co tu dużo mówić – zajebiście!”
- KLAUDIA ZWOLIŃSKA ZE SREBREM! MAMY MEDAL DLA POLSKI!