Pep Guardiola udzielił wywiadu serwisowi “The Athletic”. Trener Manchesteru City zapowiedział, że po przyjściu Savinho, klub nie planuje przeprowadzać więcej transferów, co może wydawać się pewnym zaskoczeniem. Hiszpan zabrał też głos w sprawie swojej przyszłości.
Kontrakt Guardioli obowiązuje do 2025 roku i na razie nie wiadomo jaka będzie przyszłość szkoleniowca. Po jego wypowiedziach można odnieść wrażenie, że sam jeszcze nie wie jaką podejmie decyzję. Hiszpan dał jednak do zrozumienia, że jest trenerem Manchesterem City od ośmiu lat i nie spędzi kolejnych ośmiu na Etihad Stadium.
🚨🔵 Pep Guardiola: “I am NOT ruling out absolutely that I sign a new contract at City”.
“I said I am closer to leaving than leaving City… but I did not say I am leaving City!”.
“I want to be sure it’s the right decision not just for me but for the players”, says via @SamLee. pic.twitter.com/IX9wv5oDtg
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 26, 2024
Do tej pory jedynym transferem Manchesteru City jest pozyskany z należącego do City Football Group Savinho. Młody Brazylijczyk w zeszłym sezonie świetnie radził sobie w La Liga w barwach Girony. Zdaniem Guardioli mimo braku wygranej Ligi Mistrzów zespół nie potrzebuje więcej wzmocnień, co dziwi zwłaszcza w perspektywie ruchów Realu Madryt.
– Więcej transferów po przyjściu Savinho? W tej chwili nie. Być może zdecydujemy się kogoś pozyskać, jeśli ktoś w końcu od nas odejdzie. Jeśli jednak nikt nas nie opuści, to skład naszej drużyny się nie zmieni – powiedział Pep Guardiola w wywiadzie dla “The Athletic”.
– Jestem trenerem Manchesteru City od ośmiu lat. Dlatego wiem, że nie zostanę tu na kolejne osiem lat ośmiu lat i dlatego bardziej jestem bliższy odejścia niż pozostania pozostania w klubie. Nie oznacza to jednak odejścia. Chciałbym mieć pewność, że decyzja, jaką podejmę jest właściwa nie tylko dla mnie, ale również dla piłkarzy. Nie wykluczam podpisania nowego kontraktu z “The Citizens” – podsumował szkoleniowiec.
Wypowiedź Guardioli na temat przyszłości może być dwojako intepretowana. Niewykluczone, że szkoleniowiec podejmie decyzję w sposób spontaniczny, na podstawie ostatnich wyników.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Joanna Wołosz: Z zewnątrz wydaję się poważna, ale jestem trochę wariatką [WYWIAD]
- Ceremonia otwarcia za nami, ale czy ktoś coś z tego zrozumiał? [OPINIA]
- „Igrzyska to wyjątkowy spektakl”. Przemysław Babiarz o Paryżu, pracy komentatora i polskich nadziejach [WYWIAD]