Mecze towarzyskie, jak sama nazwa wskazuje, służą temu, by miło spędzić czas, pokopać piłkę i z uśmiechem na ustach rozejść się do domów. Niektórzy jednak traktują je bardzo poważnie, o czym przekonali nas dziś grający dla Chelsea Levi Colwill i walczący z nim piłkarz Wrexham, James McClean.
Drużyna z Londynu przebywa obecnie na zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych. Tam w pierwszym meczu sparingowym pod wodzą Enzo Mareski zmierzyła się z Wrexham – klubem Ryana Reynoldsa, znanym, choć prezentującym zdecydowanie niższy poziom piłkarski niż The Blues.
Walijski klub ma miliony fanów. Jak to robi? Witamy w Wrexham! [REPORTAŻ]
Już w trzeciej minucie sparingu wspomnianego Colwilla całkiem ostro zaatakował James McClean, kapitan drużyny z Walii. Wejście nie wydawało się może groźne dla zdrowia, ale reakcja defensora Chelsea była momentalna.
A Levi Colwill no le gustó nada esa entrada del jugador del Wrexham, James McClean ¡Se les olvidó que es juego amistoso! 😳 pic.twitter.com/0010MulCyU
— ESPN Deportes (@ESPNDeportes) July 25, 2024
35-letni McClean wyglądał na przemotywowanego, ale zdecydowanie młodszy Colwill nie pozostał mu dłużny. Sędziowie i pozostali piłkarze z trudem rozdzielili obu panów. Po przepychance mecz kontynuowano – zawody zakończyły się remisem 2:2.
Przed Chelsea jeszcze kilka spotkań za oceanem. W najbliższych dwóch starciach podopieczni Mareski sprawdzą się na tle szkockiego Celtiku (27 lipca) i Club America (1 sierpnia). Później The Blues zagrają z o wiele mocniejszymi drużynami – Manchesterem City i Realem Madryt.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Żukowski łotewskim agentem specjalnym. Falstart Śląska w pucharach
- Rekordowy budżet, kasa z Europy, fani na trybunach. Jak „Jaga” monetyzuje mistrzostwo
- Mały turniej na wielkiej imprezie. Piłka nożna na igrzyskach w Paryżu
- Polska fobia. Gdzie zniknął Musiałowski po odejściu z Liverpoolu?
- Magiera, Balda i transfery. W szykowaniu Śląska na kilka frontów coś poszło nie tak
Fot. Newspix