Reklama

Trener Rapidu: Wisła nie jest drużyną przypadkową

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

25 lipca 2024, 10:05 • 2 min czytania 6 komentarzy

Nutami pokory i kokieterii podszyte były przedmeczowe wypowiedzi trenera Rapidu Wiedeń, Roberta Klaussa i kapitana drużyny Matthiasa Seidla. Pierwszy z panów przygotowuje zespół do dzisiejszego starcia z Wisła Kraków, a wczoraj, podczas konferencji prasowej, przekonywał, że to wcale nie będzie łatwy mecz. Jego zdaniem Rapid nie może być uznany za zdecydowanego faworyta i przed jego podopiecznymi naprawdę trudne starcie.

Trener Rapidu: Wisła nie jest drużyną przypadkową

Nazwa Wisła Kraków jest mi bardzo dobrze znana. Wiem, że to klub, który jest obecnie w polskiej I lidze, ale mam nadzieję, że niedługo się to zmieni i awansują do Ekstraklasy – powiedział cytowany przez klubowe media Białej Gwiazdy Matthias Seidl i w ten sposób od razu zyskał kilka pozycji w rankingu piłkarzy lubianych w Krakowie. Sympatii kibiców Wisły pozazdrościł mu chyba trener ekipy z Austrii:

Wiemy, że przeciwnik jest mocny. Dużą rolę odegrają kibice, którzy będą wspierać swój zespół – stwierdził szkoleniowiec Rapidu, Robert Klauss. – Można zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście jesteśmy aż tak dużym faworytem, czy nie? Poza tym, skoro Wisła zdobyła Puchar Polski, to pokazuje, że nie jest drużyną przypadkową. Wiemy, że to zespół, który budowany jest na awans do Ekstraklasy, więc na pewno ma swoją jakość – powiedział trener ekipy z Wiednia.

Klauss podchodzi więc do Wisły z dużym respektem: – Poddaliśmy Wisłę dokładnej analizie. Analizowaliśmy nie tylko jej mecze w I rundzie eliminacji Ligi Europy, ale też mecze towarzyskie. To drużyna, która ma ofensywny styl gry – ocenił opiekun Rapidu.

Starcie Białej Gwiazdy z czwartą drużyną ubiegłego sezonu austriackiej Bundesligi już dziś (25 lipca) o godzinie 18:00.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Europy

Komentarze

6 komentarzy

Loading...