Ten ruch Polskiego Związku Piłki Siatkowej można potraktować w kategorii mocnego gestu wsparcia na moment przed igrzyskami. Danie opinii publicznej do zrozumienia, że Nikola Grbić i Stefano Lavarini – czyli selekcjonerzy odpowiednio męskiej i żeńskiej reprezentacji Polski – mają zaufanie władz. Dziś bowiem oficjalnie ogłoszono, że Serb i Włoch będą pracować nad Wisłą przez kolejne cztery lata, czyli cały następny cykl olimpijski.
Nikola Grbić pracuje z reprezentacją Polski od początku 2022 roku. I jak do tej pory jest to współpraca bardzo udana. Polacy pod wodzą Serba jeszcze w tym samym roku wywalczyli wicemistrzostwo świata i brąz Ligi Narodów. W kolejnym sezonie Biało-Czerwoni wręcz zdominowali rozgrywki reprezentacyjne. Ugrali złoty dublet, triumfując zarówno w Lidze Narodów, jak i mistrzostwach Europy.
Jednak jak zwykle w przypadku siatkarzy, na ocenę pracy Grbicia wpływ będzie miała postawa reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. A Bartosz Kurek i spółka na kilka dni przed startem igrzysk nie sprawiają aż tak dobrego wrażenia, jak można by tego od nich oczekiwać. W ostatnich sparingach w Gdańsku ulegli 2:3 reprezentacji Japonii. Dzień później po pięciu setach pokonali Amerykanów, lecz siatkarze zza Oceanu w drugiej części spotkania grali na wpół rezerwowym składem. Te spotkania zasiały w fanach ziarno niepewności. Zarządzający polską siatkówką Sebastian Świderski takim ruchem pokazał, że podobnych wątpliwości nie posiada. I przedłużył kontrakt Serba (pierwotnie wygasający po igrzyskach w Paryżu) o kolejne cztery lata.
ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl
Na taki sam okres przedłużono także kontrakt Stefano Lavariniego. Choć w przypadku Włocha, niezależnie od postawy polskich siatkarek w Paryżu, ten ruch jest oceniany bardzo pozytywnie. W końcu to za kadencji 45-latka reprezentacja Polski z przeciętnej drużyny wyrosła na jedną z najlepszych ekip świata, z którą każde rywalki muszą się liczyć. Polki pod batutą włoskiego szkoleniowca dwa razy z rzędu zdobyły brązowy medal Ligi Narodów. Nieźle zaprezentowały się też na mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy, gdzie dochodziły do ćwierćfinałów.
Trenerzy Stefano Lavarini i Nikola Grbić zostają z @PolskaSiatkowka na kolejny cykl olimpijski 🇵🇱👏 pic.twitter.com/D280ZMcncb
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) July 23, 2024
Polacy siatkarze rozpoczną zmagania na igrzyskach 27 lipca. Ich rywalami w grupie będą kolejno Egipt, Brazylia i Włochy. Z kolei Magdalena Stysiak i spółka pierwszy mecz zagrają 28 lipca, a ich grupowymi rywalkami będą Japonki, Kenijki i siatkarki z Brazylii.
Fot. Newspix
Czytaj więcej o siatkówce:
- Grbić: Nie jestem chłodny. Mam wiele uczuć, które staram się kontrolować [WYWIAD]
- Reprezentacja Grbicia ma nowego lidera. Wnioski po Memoriale Wagnera
- Lavarini: Uwielbiam pokera. Ma w sobie coś z siatkówki [WYWIAD]
- „Gdy mieliśmy grać z Polską, ludzie w naszym kraju oszaleli”
- Jakub Kochanowski: Nie nazwałbym się złotym dzieckiem polskiej siatkówki. Miałem wiele szczęścia [WYWIAD]