Mistrzowie Norwegii nie dali większych szans mistrzom Łotwy w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Bodo/Glimt rozbiło RFS Ryga 4:0 i to prawdopodobnie ten zespół będzie rywalem Jagiellonii Białystok na następnym etapie, jeżeli ta upora się w dwumeczu z FK Panevezys.
Bodo/Glimt nie miało litości dla swoich wtorkowych rywali już od samego początku spotkania. W 2. minucie trafili do siatki po raz pierwszy, a konkretnie zrobił to August Mikkelsen. Na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać, bo już po kwadransie udało się strzelić kapitanowi norweskiego zespołu, Ulrikowi Saltnesowi, a jeszcze przed przerwą na 3:0 poprawił Oscar Kapskarmo.
W drugiej połowie Norwegowie nie zamierzali odpuszczać, ale w przeciwieństwie do pierwszej odsłony, byli wyjątkowo nieskuteczni. Oddali aż 13 strzałów, ale tylko jeden z nich znalazł drogę do bramki. Po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Mikkelsen.
En nydelig prestasjon av Glimt! Neste uke spiller vi borte i Latvia 💪
Foto: Mats Torbergsen / NTB pic.twitter.com/fruBIql99s
— FK Bodø/Glimt (@Glimt) July 23, 2024
Więcej trafień na stadionie w Bodo nie oglądaliśmy, a więc mecz zakończył się takim samym wynikiem, jak ten w Poniewieżu, gdzie Jagiellonia również pokonała rywala aż 4:0. Wygląda więc na to, że w III rundzie będziemy świadkami starcia mistrza Polski z mistrzem Norwegii. I przedstawiciel Ekstraklasy wcale nie musi być skazany na porażkę.
Bodo/Glimt nie ma najlepszej passy, jeżeli chodzi o starcia z polskimi zespołami. W sezonie 2021/2022 Norwegowie odpadli w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z Legią Warszawa, a w sezonie 2022/23 ponieśli klęskę z Lechem Poznań na etapie 1/16 finału Ligi Konferencji Europy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Królewski może uczyć nas informatyki, a my go grania w piłkę!
- Kradzież, kontuzje i kłótnia z trenerem. Lamine Fadiga odrodzi się w Jadze?
- Czy doświadczenie jest przereklamowane? Ciekawy eksperyment Lechii Gdańsk
Fot. Newspix