To nie tak miało wyglądać. Mowa nie tylko o karierze Moise’a Keana, ale również zaskakująco żenującej prezentacji.
Moise Keane jeszcze niedawno był uznawany za wielki talent. Grał w Juventusie, PSG, Evertonie, żeby ostatecznie wylądować we włoskiej Fiorentinie. Też nie najgorszej, ale klub z Florencji gigantem nie jest.
Podczas prezentacji nowego zawodnika obecni byli kibice oraz młodzi piłkarze. Działacze dali Keanowi dość proste zadanie. Postawili przed nim wielką, dmuchaną tarczę na wzór takiej jak do rzutek. Zawodnik miał tylko trafić piłką “dychę” lub gdzieś w jej okolice. Wyszło tak, że ledwo dokopał piłkę do tarczy.
Non benissimo Kean 🫠 pic.twitter.com/FDHUkwcejd
— Flavio Ognissanti (@Flavio_Ognissan) July 12, 2024
Tym sposobem Moise Kean, który przybył za 13 milionów euro z Juventusu wyróżnił się jedną z najgorszych prezentacji w najnowszej historii futbolu.
W zeszłym sezonie włoski napastnik wystąpił w 19 meczach Serie A, w których nie zdobył żadnej bramki, ale otrzymał dwie żółte kartki.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Błąd: Lekarz powiedział, że córka będzie rośliną. Chciałem mu przyłożyć
- Lamprou nową gwiazdą Rakowa? „Bardzo wysokie umiejętności, ale mało pracował w obronie”
- Marciniak nie dostał finału i szkoda. Ale tylko tyle: „szkoda”. Zostawcie rozpacz, idźcie na spacer
Fot. Newspix