Hiszpański dziennik “AS” poinformował, że hiszpańska federacja RFEF przygotowała propozycję nowego kontraktu dla obecnego selekcjonera Luisa de la Fuente. Nowa umowa szkoleniowca ma obowiązywać do 2026 roku. Architekt odrodzenia kadry “La Furia Roja” otrzyma również trzykrotną podwyżkę.
Kiedy w styczniu 2023 roku Luis de la Fuente zostawał selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii, mało kto w niego wierzył. Długo mówiło się, że to rozwiązanie tymczasowe i niemal na pewno zaraz straci pracę. Wątpić w szkoleniowca miał także były prezes RFEF Luis Rubiales.
Wyniki osiągane przez obecnego trenera Hiszpanów zszokowały nie tylko cały kraj, a także całą piłkarską Europę. Jego zespół gra najlepszą piłkę na EURO 2024 i zasłużenie awansował do finału tej imprezy. Bez względu na wynik niedzielnego meczu federacja chce, aby doświadczony trener nadal prowadził kadrę narodową, a także został sowicie nagrodzony.
Hace 5 años España gana el Europeo sub21. Fabián Ruiz y Dani Olmo marcan en la final. Fabián se lleva el MVP del torneo. El entrenador es Luis de la Fuente. [vía @Squawka] pic.twitter.com/96DjErghjN
— Sphera Sports (@SpheraSports) July 12, 2024
Zasłużona nagroda
Historia Luisa de la Fuente jest wyjątkowo inspirująca. To trener, który nieco ponad dekadę temu kiepsko radził sobie na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii, po czym osiągnął sukces z juniorskimi reprezentacjami, a teraz po objęciu najważniejszej drużyny w kraju, zasłużenie stał się bohaterem narodowym. Szerzej na jego temat pisaliśmy w poniższym artykule.
Luis de la Fuente – Nikt w niego nie wierzył, a zbudował najlepiej grającą Hiszpanię od lat
Obecnie selekcjoner reprezentacji Hiszpanii zarabia 600 tysięcy euro rocznie. Po podwyżce jego pensja wyniesie 1,8 mln. Przedłużenie do 2026 roku nie oznacza, że szkoleniowiec będzie prowadził kadrę “La Furia Roja” przez dwa lata, ponieważ w umowie ma zostać zawarty zapis o przedłużeniu kontraktu do 2028 roku w przypadku osiągnięcia odpowiednich wyników.
Finałowe starcie pomiędzy Hiszpanią a Anglią odbędzie się w niedzielę 14 lipca o godzinie 21:00 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Błąd: Lekarz powiedział, że córka będzie rośliną. Chciałem mu przyłożyć
- Lamprou nową gwiazdą Rakowa? „Bardzo wysokie umiejętności, ale mało pracował w obronie”
- Marciniak nie dostał finału i szkoda. Ale tylko tyle: „szkoda”. Zostawcie rozpacz, idźcie na spacer
Fot. Newspix