Georges Mikautadze wkrótce zostanie piłkarzem AS Monaco, informuje Fabrizio Romano. To jedna z największych gwiazd EURO 2024. Gruzin do spółki z pięcioma innymi piłkarzami nadal jest liderem klasyfikacji strzelców EURO 2024.
Georges Mikautadze w sobotę ma udać się na testy medyczne, po których podpisze długoterminowy kontrakt z francuskim AS Monaco. Gruziński napastnik ma kosztować 20 milionów euro plus bonusy, co jest stosunkowo niską ceną.
Warto wspomnieć, że jest to piłkarz, który błyszczał nie tylko podczas odbywających się w Niemczech mistrzostw Europy. Zeszły sezon francuskiej Ligue 1 zakończył z 13 bramkami i czterema asystami na koncie.
🚨⚪️🔴 Georges Mikautadze to AS Monaco, here we go!
Verbal agreement in place and travel scheduled on Saturday, waiting on documents to be signed. 🛫
Package worth €20m fixed fee plus add-ons, also long term deal with the player already agreed as revealed last week. pic.twitter.com/2gkjqhFZmg
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 12, 2024
Sprawdzony we Francji
Georges Mikautadze to piłkarz, który od urodzenia jest związany z francuską piłką, ponieważ urodził się w Lyonie. Najwięcej lat spędził w FC Metz i to właśnie z tego klubu zostanie sprzedany do AS Monaco. Co ciekawe, latem 2023 roku Gruzin został wytransferowany za 16 milionów euro do Ajaxu Amsterdam, kompletnie jednak nie poradził sobie w nowym otoczeniu i już zimą wrócił do FC Metz na wypożyczenie. Francuski klub wykupił go za 13 milionów euro, co sprawia, że po sprzedaży do AS Monaco na transakcjach z Mikautadze zarobią około 23 miliony euro.
Gruziński napastnik od kilku sezonów pokazuje, że dysponuje ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Podczas kampanii ligowej 2021/22 zdobył 14 bramek we wszystkich rozgrywkach w belgijskim RFC Seraing (to klub, który występował na poziomie Jupiler Pro League). Rok później strzelił 22 gole i zaliczył osiem asyst w Ligue 1, co zapewniło mu tytuł najlepszego strzelca oraz trzeciego najlepszego asystenta tych rozgrywek.
W minionym sezonie z kolei Mikautadze mając 13 bramek na koncie został siódmym najlepszym strzelcem w Ligue 1, mimo że rozegrał tam zaledwie pół sezonu. Wykręcił takie liczby ze współczynnika goli i asyst oczekiwanych na poziomie 10,5, co pokazuje, że potrafi zrobić coś z niczego. Oprócz zdobytych bramek, pokazał również, że bardzo dobrze czuje się w dryblingu, a rozgrywanie również nie jest mu obce.
23-letni zawodnik transferem do Monaco uniknie poważnego przeskoku, a co najważniejsze zostanie w dobrze znanym środowisku. Być może nieudana przygoda w Ajaxie ograniczyła zaufanie do tego piłkarza i zagraniczne kluby uznały, że może mieć problem, aby poradzić sobie w innym kraju niż Francja.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Błąd: Lekarz powiedział, że córka będzie rośliną. Chciałem mu przyłożyć
- Sapała: Czuję kredyt do spłacenia względem kibiców. Wcześniej to nie byłem ja
- Lamprou nową gwiazdą Rakowa? „Bardzo wysokie umiejętności, ale mało pracował w obronie”
Fot. Newspix