Do tragedii doszło podczas przedsezonowego zgrupowania 1.FC Kaiserslautern. W wypadku rowerowym zginął Peter Miethe, wieloletni kitman pierwszej drużyny.
Drużyna Tymoteusza Puchacza przygotowywała się do nowego sezonu 2. Bundesligi w Tyrolu. Członek sztabu niemieckiego klubu Peter Miethe w wolnym czasie wyjechał na przejażdżkę rowerową, z której niestety nie powrócił. Miał 62 lata. Z drużyną pracował od 2002 roku.
Die beste aller guten Seelen 🖤
Unser Nachruf: https://t.co/KEt1en42nc
— 1. FC Kaiserslautern (@Rote_Teufel) July 11, 2024
„Peter Miethe był integralną częścią 1. FC Kaiserslautern jako pracownik, kolega i przyjaciel. Teraz już go nie ma. Nawet jeśli nie możemy w to uwierzyć, musimy to zrozumieć. Najszczersze kondolencje kierujemy do jego rodziny i przyjaciół. FCK straciło najlepszą ze wszystkich dobrych dusz. Piet, nigdy Cię nie zapomnimy” – czytamy w nekrologu opublikowanym na oficjalnej stronie klubu.
Kaiserslautern odwołało zaplanowane sparingi i niezwłocznie zakończyło obóz w Austrii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kroos głosem ludu. Migracja przeciąża Niemcy [REPORTAŻ]
- Przeprośmy Southgate’a. Żaden angielski selekcjoner tego nie dokonał…
- Można? Można! Anglia w finale!
Fot. Kaiserslautern