Ceniony newsman Florian Plettenberg poinformował, że do Bayernu Monachium wkrótce trafi Joao Palhinha. „Die Roten” od dłuższego czasu pragną sprowadzić tego zawodnika, w końcu jednak udało się nawiązać porozumienie i do ustalenia zostały drobne formalności.
Informacje Plettenberga ze „Sky Sports” potwierdza Fabrizio Romano. Portugalski pomocnik ma kosztować 46 milionów euro plus bonusy. Joao Palhinha podpisze kontrakt z Bayernem Monachium do 2028 roku. Na oficjalne ogłoszenie transferu trzeba jednak poczekać, ponieważ zawodnik ma się skupić na mistrzostwach Europy. Według informacji dziennikarza, gracz uda się na testy medyczne dopiero po ostatnim meczu reprezentacji Portugalii na EURO 2024.
🚨🔴 Bayern have made a breakthrough in talks to sign João Palhinha, agreement on the verge of being completed with Fulham.
Clubs to agree on final details soon in order to sign docs in the next days, as per @SkySportDE.
🇵🇹 Palhinha clearly asked Fulham to let him join Bayern. pic.twitter.com/4hPaYjFMzL
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 3, 2024
Lepszy technicznie Kante
Joao Palhinha to definicja nowocześnie grającego defensywnego pomocnika. 28-letni Portugalczyk co prawda nie bierze udziału w wielu akcjach bramkowych, trenerzy wiedzą jednak, że na boisku ma zdecydowanie inne zadanie. Portugalczyk w zeszłym sezonie Premier League znalazł w czołówce klasyfikacji przechwytów, odbiorów, odzyskanych piłek oraz wygranych pojedynków. Przyszły zawodnik Bayernu świetnie potrafi chować piłkę do „sejfu”, przez co rywal ma niewielkie pole manewru. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu czterech bramek w minionych rozgrywkach Premier League. Palhinha pokazuje mnóstwo jakości również podczas EURO 2024. W meczach z Gruzją oraz Słowenią, kiedy zespołowi nie szło, on jako jeden z nielicznych potrafił dobrze wywiązywać się ze swoich zadań. To gracz, który bardzo dobrze czuje się w grze podaniami. W Premier League jego celność podań wynosi 83%. Nie jest to co prawda tak elegancki zawodnik jak Rodri, jednakże w poczynaniach defensywnych może przypominać N’Golo Kante, do tego ma sporą swobodę z piłką przy nodze, jak na defensywnego pomocnika.
Joao Palhinha przeszedł do Fulham w 2022 roku, wówczas angielski klub zapłacił Sportingowi Lizbona 22 miliony euro. Zawodnik związał się kontraktem do 2028 roku. Szybko dostosował się do Premier League, z czym wielu piłkarzy ma trudności. Bayern wykazywał zainteresowanie tym graczem już zeszłego lata. Będzie to szósty najdroższy transfer w historii niemieckiego klubu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
Paweł Fajdek: Sport nie wyniszcza, robi to oszukiwanie [WYWIAD]