Nie istnieje już Squadra Azzurra, która wygrywała poprzednie Euro. Do Niemiec nie przyjechała drużyna o twarzach Giorgio Chielliniego i Leonardo Bonucciego. Włosi nie mieli na tym turnieju właściwie żadnych twarzy. Byli przeciętni, nijacy, apatyczni. Jakby zaspani i przejedzeni po jakiejś przydługiej sjeście. I niczego to oczywiście nie ujmuje świetnym Szwajcarom, którzy znów meldują się w ćwierćfinale mistrzostw Europy.
Helweci tak samo daleko zaszli trzy lata temu. Wtedy w 1/8 po fenomenalnym widowisku wyeliminowali faworyzowanych Francuzów, a odpadli dopiero po serii rzutów karnych z Hiszpanią. Teraz wyzwanie mieli znacznie łatwiejsze, bo Włosi już po niemrawej i wymęczonej fazie grupowej wiedzieli, że w takim układzie za daleko na tym turnieju nie dojdą. W domowych ogródkach, w miejskich knajpkach i przy zdecydowanie niejednej karafce białego wina mogli liczyć na cud, ale ten się nie zdarzył, Szwajcarzy pozbawili ich złudzeń.
Zespół Murata Yakina nie musiał nawet wznosić się na piłkarskie wyżyny. Wystarczyło wymienić kilka precyzyjnych podań na połowie rywala, a Włosi kompletnie głupieli. Tak było przy pierwszym golu, kiedy piłkę do bramki wbił Remo Freuler. I przy drugiej bramce, kiedy zgrabną akcję cudownym strzałem sfinalizował Ruben Vargas. Przy uderzeniach Freulera i Vargasa kluczowy był towarzyszący im spokój. Nikt ich nie otaczał, nikt ich nie atakował. Przyjęli, popatrzyli, przymierzyli i w tango.
W międzyczasie trochę roboty miał Gianluigi Donnarumma. Zatrzymał Breela Embolo, przy pomocy słupka poradził sobie też z rzutem wolnym Fabiana Riedera. Koledzy z pola zupełnie nie chcieli z nim współpracować. Obrona się kompromitowała, tercet Barella-Fagioli-Cristante bezradnie biegał wokół Granita Xhaki, Federico Chiesa popełniał kolejne błędy techniczne i w rozpaczy rozkładał ręce, a Stephan El Shaarawy jeszcze raz przypomniał, dlaczego nie zrobił większej kariery, tłumaczenie: był, jest i będzie na to zbyt krótki.
Włosi byli słabi.
Bardzo słabi. Bardzo, bardzo słabi. Nie było w nich życia, energii, witalności, woli walki. O niższym od Szwajcarów poziomie piłkarskim nawet nie wspominamy. Z litości oszczędzimy opisywanie dwóch sytuacji, w których obite zostały słupki bramki Yanna Sommera (przypadkowo przez Fabiana Schära i mniej przypadkowo przez Gianlucę Scamaccę), bo to ślepej kurze ziarno.
Fabio Capello wypalił niedawno, że od jakiegoś czasu we Włoszech przestało cenić się młodych piłkarzy o jakościowych umiejętnościach technicznych. Że promuje się ludzi bez futbolowego wyrazu: bez miłości do prowadzenia piłki, wymieniania podań, dryblingu. Bez tego czegoś. Mądry człowiek, dużo miał w tym racji, Euro to tylko czubek góry lodowej szerszego problemy.
W artykule „Sprzedawcy marzeń. Włosi ściągają do akademii młodzież z całego świata i szkodzą sami sobie” pisaliśmy o Wieży Babel, w którą zamienił się system szkolenia w Italii, co destrukcyjnie wpływa na rozwój młodych talentów na Półwyspie Apenińskim. Dość powiedzieć, że tylko w dwóch ligach na świecie wychowankowie dostają mniej minut niż w Serie A: w Turcji oraz w Grecji. Ta ziemia jest nieurodzajna, zatruta, toksyczna. Tu na gwałt potrzebna jest mądra rewolucja.
W tej chwili Włosi żegnają się z Euro, na którym wygrali tylko z Albanią. Potem było już kiepsko: porażka z Hiszpanią, wyszarpany w ostatniej chwili remis z Chorwacją, wypadnięcie za burtę ze Szwajcarią. Helweci grają dalej i kontynuują serię więcej niż solidnych występów na wielkich turniejach. MŚ 2014? 1/8 finału. Euro 2016? 1/8 finału. MŚ 2018? 1/8 finału. Euro 2020? Ćwierćfinał. MŚ 2022? 1/8 finału. Euro 2024? Przynajmniej ćwierćfinał.
Żegnamy więc Włochów. Nie tęsknimy, zazdrościmy Szwajcarom…
Szwajcaria 2:0 Włochy
Freuler 71′, Vargas 46′
Zmiany:
Legenda
Czytaj więcej o Euro 2024:
- „Szóstka” z innej epoki i idealny partner Kroosa. Sen Roberta Andricha
- Największe pudła, odwaga Polaków, pech Chorwatów. EURO w pigułce
- Za wielką Albanię chcą umrzeć nawet dzieci. Bałkańskie upiory EURO [REPORTAŻ]
- N’Golo Kante, dawca uśmiechu
- Czy czujesz się bezpiecznie? Tak, ale… Strach na strefach kibica
Fot. Newspix