Chelsea rozgląda się za nowym napastnikiem, a numerem jeden na londyńskiej liście życzeń jest Alexander Isak. Newcastle, czyli obecny pracodawca Szweda, jest gotowe do poważnych rozmów pod jednym warunkiem: trzeba wyłożyć na stół ponad 100 milionów funtów.
Jak informuje Sky Sports, Newcastle puściłoby Isaka za 120 milionów funtów. Ta kwota jest jednak tak ogromna, że aż mało realna. Możliwe więc, że „Sroki” byłyby w stanie nieco zejść z ceny. Pierwsze zapytanie z Londynu wpłynęło na początku tego tygodnia, a w piątek przedstawiciele obu klubów spotkali się, by porozmawiać o transferze.
Nowy trener Chelsea Enzo Maresca chciałby widzieć w swoim zespole skutecznego snajpera, a 24-letni reprezentant Szwecji idealnie wpisuje się w tę charakterystykę. W minionym sezonie trafiał do siatki 25 razy we wszystkich rozgrywkach. 21 goli strzelił w 30 meczach ligowych, walcząc przy tym z odnawiającą się kontuzją pachwiny.
Dotychczas podstawową „dziewiątką” zespołu ze Stamford Bridge był Nicolas Jackson. W 44 spotkaniach ubiegłego sezonu Senegalczyk zdobył 17 bramek i zanotował sześć asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- N’Golo Kante, dawca uśmiechu
- Czy czujesz się bezpiecznie? Tak, ale… Strach na strefach kibica
- Wino, futbol i śpiew. Tak wygląda piłkarska supra z Gruzinami [REPORTAŻ]
- Od Hitlera do papieża. Historia Olympiastadion w Berlinie
- Ronaldo na ratunek byłego NRD
- Joselu, Fuellkrug, Mertesacker. Edward Kowalczuk i opowieść o Hanowerze
Fot. Newspix