Sędzia István Kovács dwukrotnie zapisał się w środę w historii mistrzostw Europy – najpierw dał najszybszą czerwoną kartkę, a później wręczył najwięcej „kartoników” w pojedynczym meczu.
Rumuński arbiter z pewnością na długo zapamięta spotkanie Czechy – Turcja. Już w 20. minucie Kovács pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, po której Antonín Barák musiał przedwcześnie udać się do szatni.
NAJSZYBSZA CZERWONA KARTKA W HISTORII EURO!
Barak w 20. minucie obejrzał drugą żółtą kartkę i Czesi grają w “10”.
🔴📲 Oglądaj #CZETUR 👉 https://t.co/yqwSL51haJ pic.twitter.com/p8UmxbOIQV
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 26, 2024
Sędzia ostatniego finału Ligi Europy absolutnie nie panował nad tym meczem.
– Rumuński arbiter był niemożliwy, w pewnym momencie już karał absolutnie za wszystko, włączając w to rezerwowych piłkarzy, przypadkowych członków sztabu, nie zdziwilibyśmy się jakby kartkę wyłapał także któryś ze stewardów akurat stojący obok jednej z ławek – napisał w naszej pomeczowej relacji Piotr Rzepecki.
Ostatecznie skończyło się na aż… 20 upomnieniach, z czego więcej, bo 11, otrzymała reprezentacja Turcji. István Kovács karał nie tylko w trakcie meczu, ale także po końcowym gwizdku, gdy doszło do przepychanek między piłkarzami.
20 kartek w meczu CZE – TUR. Czechy: 2 czerwone i 7 żółtych, Turcja – 11 żółtych. Rekord.
— Wojciech Frączek (@WojtekFraczek1) June 26, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- FUTBOL, WINO I ŚPIEW – REPORTAŻ O GRUZJI
- „WIELKI WYCZYN” NASZEJ GRUPY ELIMINACYJNEJ
- NIE ŚWIĘTUJEMY – OCENY POLAKÓW ZA EURO
Fot. Newspix