Pewnie wam też nie podobał się pierwszy rzut karny wykonywany dziś przez Roberta Lewandowskiego. Ten śmieszno-pokraczny, obroniony przez Mike’a Maignana, który ostatecznie, jak się okazało, wyskoczył nieznacznie przed linię bramkową i złamał przepisy. Ten drugi w sumie też, bo choć cieszy nas dobry wynik i niezła gra w meczu z Francją, to trudno się z ironizującym bramkarzem reprezentacji Trójkolorowych nie zgodzić, że strzelcom wolno przy rzutach karnych trochę za dużo.
– A napastnik wykonuje osiemdziesiąty siódmy zwód w czasie rozbiegu… – napisał Maignan w mediach społecznościowych odnosząc się do reguł obowiązujących bramkarzy broniących rzuty karne.
Mike Maignan przypomina zasady dla bramkarzy przy bronieniu karnych i dodaje komentarz:
“Podczas gdy napastnik zaczyna swój 87 zwód podczas rozbiegu” pic.twitter.com/kLBGTQYKDn— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) June 25, 2024
Przez Francuza przemawia pewnie frustracja, ale jest ona zrozumiała. Lewandowski kombinował w czasie rozbiegu jak koń pod górę i chyba nikt na świecie nie byłby w stanie w tej sytuacji stać przylepiony do linii bramkowej i jeszcze obronić oddany po chwili strzał z jedenastego metra. Wydaje się to niemożliwe, a Maignan zwraca uwagę na to, że powinniśmy nieco uważniej przyjrzeć się strzelcom rzutów karnych. Może i sprawa dotyczy „naszych”, ale jest w tym trochę racji – Lewandowski trzy razy prawie się zatrzymuje w drodze do piłki. Albo nie prawie?
𝐋𝐄𝐖𝐀𝐍𝐃𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈 ❌
𝐋𝐄𝐖𝐀𝐍𝐃𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈 ✅Udana poprawka z rzutu karnego i mamy remis z Francją!
🔴📲 Oglądaj #FRAPOL ▶️ https://t.co/rhcRX9V8dM pic.twitter.com/CEEtwQF9oJ
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 25, 2024
Czytaj więcej na Weszło:
- A jednak! Granie w piłkę w futbolu się opłaca! Kto by pomyślał
- Strzelanina w Berlinie. Rozpędzona maszyna Rangnicka wygrywa grupę
- Urbański: Chciałbym podziękować trenerowi, że mi zaufał
- Łukasz Skorupski został wybrany MVP meczu z Francją!
- Kowalczyk: To był słaby mecz. Nie widziałem żadnego tempa
Fot. Newspix