Mistrz świata z 1998 roku i triumfator EURO 2000 z Francją Robert Pires przed meczem Austrii z jego rodakami stanął przed kamerami “TVP Sport” i podzielił się swoją opinią nt. meczu Polska – Holandia.
W niedzielę Biało-Czerwoni postawili twarde warunki Oranje, ale finalnie przegrali 1:2. Robert Pires nie ukrywał, że spodziewał się zupełnie innego spotkania i nie sądził, że Polacy zaprezentują się z tak dobrej strony.
– To była duża niespodzianka. Dobry mecz, rozgrywany na dużej intensywności, było dużo otwartej gry. Polska przegrała, straciła dwie bramki, ale starała się być agresywna, fizyczna. Kilku jej piłkarzy pokazało dobrą technikę. Spotkanie Francji z Austrią też może tak wyglądać. Ta grupa jest bardzo wymagająca.
O braku Roberta Lewandowskiego w meczu z Holandią: – Dla mnie Robert to z pewnością jeden z najlepszych napastników na świecie, jego wpływ na grę jest duży. Dziś jest liderem nie tylko w kadrze, ale także w Barcelonie. Być może mecz z Holandia potoczyły się inaczej gdyby Lewandowski zagrał, ale tego się już nie dowiemy.
Reprezentacja Polski następny mecz na EURO 2024 rozegra w najbliższy piątek o godz. 18:00 w Berlinie. Rywalem podopiecznych Probierza będzie Austria.
WIĘCEJ O EURO 2024:
- Trójka „starych Słowaków” ciągle daje radę. Belgia pokonana!
- Przerwać milczenie owiec. Izrael w sporcie nie zasługuje na naszą gościnę
- Demolka po rumuńsku
Fot. Newspix