Reklama

Były reprezentant Holandii: Do przerwy powinno być 7:1

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

17 czerwca 2024, 10:31 • 2 min czytania 21 komentarzy

Reprezentacja Polski samą swoją grą raczej pozytywnie zaskoczyła obserwatorów i zebrała sporo pozytywnych opinii, również w mediach zagranicznych. Grę Biało-Czerwonych potrafił pochwalić Ronald Koeman, a zdanie co do jej możliwości zmienił nawet Jan De Zeeuw, który wcześniej mocno się po niej przejechał.

Były reprezentant Holandii: Do przerwy powinno być 7:1

Jednocześnie wskazywano na wiele niedociągnięć w grze faworyta. Będący jednak telewizyjnym ekspertem były reprezentant Holandii, Youri Mulder uważał, że jego rodacy zasługiwali na znacznie wyższe zwycięstwo.

Już do przerwy powinniśmy prowadzić 7:1. Stworzyliśmy wiele sytuacji, z których należało strzelić gole. To najważniejsza część gry w piłkę. Z pewnością nie było nudno, ale Holandia powinna już wtedy wygrać. Zapłaciliśmy za zmarnowanie dwóch stuprocentowych szans, które miał Depay – stwierdził Mulder przed kamerami belgijskiego VRT.

Nieco pochwalił on Polaków za rozegranie rzutu rożnego, po którym Adam Buksa dał nam prowadzeniem, choć i tu przede wszystkim oberwało się defensywie. – Holandia broni w strefie, nie ma krycia jeden na jednego. Buksa gubi czterech czy pięciu rywali, to nie powinno się wydarzyć. Wszyscy Polacy są w Ruchu. Rozegranie było fantastyczne, ale my faktycznie trochę zaspaliśmy – stwierdził.

Później skrytykował Dumfriesa za zbyt wiele przestojów i życzył sobie Frimponga w pierwszym składzie. – Trochę mi go brakowało od początku. Pozwoliłbym mu zacząć mecz, ale mamy na tej pozycji bogactwo wyboru – podsumował.

Reklama

55-letni Youri Mulder całą swoją karierę spędził w Twente Enschede i Schalke. Buty na kołku zawiesił w 2002 roku. W kadrze Oranje wystąpił dziewięć razy i zdobył trzy bramki. Pojechał na Euro 1996, gdzie rozegrał 40 minut w przegranym po rzutach karnych ćwierćfinale z Francją.

CZYTAJ WIĘCEJ: 

Fot. FotoPyK

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
1
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

EURO 2024

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
1
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Komentarze

21 komentarzy

Loading...