Z Luciano Spallettim nie ma żartów. Przekonują się o tym reprezentanci Włoch, którym trener narzucił duży rygor. Wszystko po to, aby obronić tytuł mistrzów Europy.
Niemiecki “Bild” zdradza, że podczas zgrupowania w Coverciano Spalletti bardzo dba o to, by jego podopieczni wiedzieli, co mają robić na boisku podczas mistrzostw Europy. Na tablicy w pokoju wspólnym umieścił nawet plakat z sześcioma głównymi zasadami gry drużyny:
- Ciągły pressing, aby odebrać przeciwnikowi pewność siebie
- Kontrola gry poprzez posiadanie piłki
- Małe odległości między formacjami
- Kontratak, szybka reakcja po stracie piłki
- Wspólna obrona “własnego domu” (czyli własnej bramki)
- Szybka organizacja w celu wznowienia pressingu
Sprawa jest prosta – Spalletti wymaga całkowitej koncentracji na celu i zbliżająca się rywalizacja ma całkowicie pochłonąć jego piłkarzy. Spóźnienia na zbiórki podczas zgrupowania nie są tolerowane, podobnie jak nadmierne korzystanie ze smartfonów. Selekcjoner Włochów zabrania również noszenia słuchawek i grania na konsoli w pokojach. Gry są dozwolone tylko w specjalnym pomieszczeniu zabaw. Na treningach panuje pełna koncentracja, bez zbędnego rozpraszania się. Wszystko jest podporządkowane jednemu – wygraniu Euro 2024.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- 30 najbardziej pamiętnych momentów w historii mistrzostw Europy
- Kolejny „ekspert” bez dostępu do kalendarza. Najpierw Kłos, teraz Engel
- Janczyk z Niemiec: Kadra dziesiątką pisana. Czy Polska będzie zespołem Zielińskiego?
fot. Newspix