Trener Michał Probierz odpowiadał w piątek na pytania dziennikarzy. Zostały już tylko dwa dni do pierwszego meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy, ale my już zastanawiamy się nad kolejnym. – Robert Lewandowski prawdopodobnie wyjdzie na mecz z Austrią – stwierdził dziś selekcjoner.
Polscy piłkarze kontuzjowani w ostatnim sparingu z Turcją powoli wracają do formy. – Rzeczywiście jest postęp jeśli chodzi o Roberta Lewandowskiego. Sztab medyczny robi wszystko by postawić na nogi Roberta. Karol Świderski dzisiaj normalnie wchodzi na trening, Paweł Dawidowicz też trenuje indywidualnie. Powoli doprowadzamy ich do pełni zdrowia, oby wszyscy byli niedługo do dyspozycji.
Michał Probierz o braku przedmeczowego treningu na stadionie. – Nie mamy na to wpływu. Musimy znaleźć inne rozwiązanie. Trenujemy tutaj, po obiedzie jedziemy autokarem do Hamburga zobaczyć murawę i na oficjalną konferencję. Jak słyszymy, na niektórych stadionach są problemy. Boiska są bardzo grząskie. Na jutro też zapowiadany jest deszcz, więc zobaczymy jak to będzie wyglądało.
– Zawodnicy mają czas wolny. To nie jest sztuka by siedzieli w pokojach i myśleli, bo i tak nic nie wymyślą. Muszą normalnie funkcjonować, jak w życiu codziennym. Ktoś chce iść na kawę, to może iść na kawę, ktoś chce wyjść, to wyjdzie. Będę miał ochotę iść zagrać w golfa, to też pójdę i nie uważam, że to jest coś złego. To jest naturalne. Jak grają w klubach to spotykają się dopiero na zgrupowaniach. Trenują solidnie, na odprawach są regularnie. Wszyscy zawodnicy są do dyspozycji na indywidualne rozmowy. Będą chcieli się spotkać z rodzinami albo kolegami to nie ma problemu. Kilku dziennikarzy też regularnie na spacerach spotykam, też chodzę i nie mam z tym problemów.
W niedzielę turniej zacznie się dla Polaków. Jakie podejście do pierwszego meczu z Holandią ma polska kadra? – Szanujemy zespół Holandii, ale nie boimy się ich. Zrobimy wszystko by zagrać dobre spotkanie. Pokażemy, że kolejny krok kadry jest postawiony i będziemy chcieli zrobić dobry wynik – powiedział selekcjoner. – Trzeba strzelić jedną bramkę więcej. Musimy wyeliminować atuty, które mają. Bardzo agresywny pressing, indywidualności które posiadają. Musimy każdy najmniejszy błąd Holandii wykorzystać i to jest klucz byśmy w tym spotkaniu dobrze się prezentowali. Musimy być bardzo zaangażowani, a każdy zawodnik musi być na sto procent przygotowany i wiedzieć co chce w tym spotkaniu grać.
– Pierwszy turniej, który pamiętam to mistrzostwo Francji – wspominał Michał Probierz przed dziennikarzami. – Michel Platini to była wielka postać na boisku. Później złoty gol, który był rzadkością. Mistrzostwa rozpoczynają się w silnym piłkarsko kraju z dużą historią. Fajnie, że stadiony będą zapełnione i obyśmy przeżyli fantastyczne mistrzostwa. Jak przyjechaliśmy to Hanoweru, to mi się przypomniało, że jedyną bramkę w 2. Bundeslidze strzeliłem właśnie tu. Czasami są takie znaki.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- 30 najbardziej pamiętnych momentów w historii mistrzostw Europy
- Kolejny „ekspert” bez dostępu do kalendarza. Najpierw Kłos, teraz Engel
- Janczyk z Niemiec: Kadra dziesiątką pisana. Czy Polska będzie zespołem Zielińskiego?
fot. 400mm