Luca Toni rozmawiał z dziennikarzem niemieckiego dziennika “BILD”. Były znakomity napastnik ocenił szansę reprezentacji Włoch na sukces podczas EURO 2024.
Ku zaskoczeniu wielu kibiców, według niego reprezentacja Włoch nie jest faworytem do mistrzowskiego tytułu. – Euro 2020 nie zaczynaliśmy jako faworyci, pomimo zwycięstwa. Wtedy wydarzyło się coś magicznego. Włochy z pewnością teraz też nie będą faworytem. Są drużyny lepiej przygotowane do turnieju i silniejsze na papierze. Nie będzie nam łatwo. Francja, Anglia i Niemcy – dokładnie w takiej kolejności.
Niemiecki dziennikarz zapytał zatem Toniego, jaki wynik będzie dla Włochów sukcesem. – Półfinały. Wtedy wszystko byłoby na swoim miejscu. Nasz zespół może zrobić wszystko. Jestem ciekawy co się wydarzy. Możemy dostać się do finału, możemy też odpaść w fazie grupowej. Mam nadzieję, że to będzie bardziej finał.
– Mamy problemy ze zdobywaniem bramek. Jednak nie zawsze jest to winą wyłącznie napastników. Prawdą jest, że od lat nie mieliśmy w reprezentacji klasycznego środkowego napastnika. Niewielu jest takich snajperów, którzy grają w topowych ligach i regularnie zdobywają gole w Lidze Mistrzów czy mistrzostwach.
Przed Włochami dużo ciekawych meczów. W fazie grupowej Euro 2024 zmierzą się z Albanią, Hiszpanią i Chorwacją.
Czytaj więcej na Weszło:
- 30 najbardziej pamiętnych momentów w historii mistrzostw Europy
- Kolejny „ekspert” bez dostępu do kalendarza. Najpierw Kłos, teraz Engel
- Gruzini jadą gonić swoje marzenia. Alfabet Otara Kakabadze
- Max Czornyj: Motor to temat na sagę. Jednak sprawę Feio pisało życie
- Poprawa: Depresja to cichy zabójca. Toczę wojnę w głowie
Fot. Newspix